Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Sawicki: jeśli ZUS będzie niewydolny - możliwe emerytury obywatelskie

2 października 2015
Nie ma pewności, czy w przyszłości system ZUS-owski, mimo reformy podwyższającej wiek emerytalny, będzie nadal wydolny - mówi PAP minister rolnictwa Marek Sawicki. Nie wyklucza, że w tej sytuacji potrzebne byłyby tzw. emerytury obywatelskie, "gdzie państwo gwarantuje pewne minimum".

Minister zapowiada, też, że dopóki współrządzi PSL, system ubezpieczenia emerytalno-rentowego dla rolników - KRUS - będzie oddzielny od ZUS. Sprzeciwia się też wprowadzeniu podatku dochodowego dla rolników, ze względu - jak mówi - na wysokie koszty jego obsługi. Minister zaznaczył, że nie oznacza to, że systemu KRUS nie trzeba modyfikować. "Co do tego jesteśmy otwarci" - zapewnił.

 
"Jeżeli chodzi o ubezpieczenia zdrowotne, to jeżeli poziom dochodów będzie przybliżał się do średniej dochodów ludności pozarolniczej, to warto o tym rozmawiać. Są dzisiaj takie gospodarstwa, w których zarówno składka na ubezpieczenie emerytalno-rentowe jak i składka na ubezpieczenie zdrowotne do KRUS są wyższe niżby miały w ZUS" - dodał Sawicki. Dodał, że takie obciążenia mają duże gospodarstwa powyżej 300 hektarów.

 
"Zastanawiam się chociażby nad taką koncepcją, gdzie KRUS byłaby raczej systemem zbierającym opłaty, jeżeli chodzi o system rolny, natomiast sprawa dystrybucji środków, wypłaty emerytur i rent mogłaby odbywać się na warunkach podobnych jak w ZUS, co będzie oznaczało, że i poziom uposażenia będzie wyższy" - mówił Sawicki. Podkreślił jednak, że nie ma pewności, czy system ZUS-owski będzie nadal systemem wydolnym.

 
"Nie mam do końca pewności, czy system ZUS-owski w tym kształcie, w jakim go w tej chwili mamy, nawet po tej reformie emerytalnej (podwyższającej wiek emerytalny-PAP), będzie nadal systemem wydolnym, czy jednak nie będziemy sięgali do wzoru KRUS-owskiego, do wzoru kanadyjskiego, czy szwedzkiego i dyskutowali o takim obywatelskim systemie, gdzie państwo gwarantuje pewne minimum (emerytury-PAP), a obywatel później decyduje o tym, co więcej" - powiedział Sawicki.

 
Minister zapytany o podatki w rolnictwie i o to, czy rolnicy powinni płacić PIT ,zauważył, że już teraz rolnicy, którzy korzystają ze wsparcia w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, mają obowiązek prowadzenia uproszczonej rachunkowości. "Trzeba sobie jasno powiedzieć, że jestem przeciwnikiem wprowadzenia podatku dochodowego w rolnictwie z prostej przyczyny: koszty administrowania tym podatkiem będą wyższe niż (w przypadku) podatku rolnego, a przychody zdecydowanie mniejsze" - powiedział Sawicki.

 
Natomiast dla gospodarstw dużych - kontynuował - podatek dochodowy jest łatwiejszy do obsługi i pozostawienia większych pieniędzy w gospodarstwie. "Gdybyśmy mieli taki podatek w rolnictwie, to obecne straty suszowe mogłyby być rozliczone w okresie 7 lat, tak jak ma to miejsce w większości państw unijnych, ale pozostaje ogromna grupa małych gospodarstw" - tłumaczył. "Jak patrzymy na poziom dochodów z podatku rolnego i wartość produkcji, to podatek nie jest wcale mały, nie jest to mniej niż dzisiaj w systemie opodatkowania 18 proc. A oczywiście koszty związane z obsługą są zdecydowanie prostsze" - podkreślił szef resortu rolnictwa.

POWIĄZANE

Nasz czytelnik, Pan Grzegorz Jedamski, rolnik/emeryt, już w poprzedniej IX kaden...

Nasz czytelnik, rolnik/emeryt czuje się pokrzywdzony. w związku z obecnym system...

Nasz czytelnik, Pan Grzegorz Jedamski od dłuższego czasu stara się o równe i spr...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę