Można powiedzieć, że są już historyczne ale wciąż budzą wiele kontrowersji. Tak zwane dopłaty zwierzęce czyli paszowe przysługują tylko tym rolnikom, którzy mieli zwierzęta i łąki zarejestrowane w odpowiednim czasie. Wyższe dopłaty do łąk i pastwisk dla producentów bydła, owiec, kóz i koni wprowadzono po raz pierwszy w ubiegłym roku. Ich podstawowym celem było wykluczenie z systemu tak zwanych rolników z Marszałkowskiej, którzy nie mają żadnej hodowli. Problem w tym, że z systemu dopłat paszowych wypadli prawdziwi rolnicy.
Wiktor Szmulewicz Krajowa Rada Izb Rolniczych: ta zaszłość historyczna budzi wiele kontrowersji bo osoby, które miały dwa lata wcześniej stada zwierząt już dzisiaj tych zwierząt nie posiadają a dopłaty otrzymują.
A ci którzy przejęli gospodarstwa wraz ze zwierzętami po pierwszym kwietnia lub dopiero rozpoczęli hodowlę takich dopłat w tym roku nie dostali.
Wiktor Szmulewicz Krajowa Rada Izb Rolniczych: ja wiem że to kosztuje ogrom pracy ale ministerstwo i systemy powinniśmy takie stwarzać które muszą stwarzać dobre sytuacje dla producentów.
Zdaniem ministerstwa rolnictwa wszystkiego nie da się zmienić. Okres referencyjny przyjęty w ubiegłym roku musi pozostać.
Zofia Krzyżanowska Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi: zawsze przy tego typu płatnościach właściwie wszystkich teraz jest ustalany jakiś okres bazowy, który jest podstawą do naliczania płatności dla grupy rolników, która w okresie bazowym spełniała warunki.
Pewne uproszczenia jednak wprowadzono.
Robert Pośnik ARiMR: zmieniła się możliwość przejęcia tych płatności przez tak zwanych przejmujących gospodarstwo w wyniku przekazania na rentę strukturalną, zmiana formy posiadania przejścia na przykład z formy spółka cywilna na spółka z o.o.
Przypominamy, że wnioski o przyznanie dopłat można składać do 15 maja.