Przywódcy trzech państw Afryki południowej oficjalnie utworzyli w poniedziałek największy park narodowy w Afryce, który – jak oczekują – przyczyni się do ożywienia turystyki w regionie.
Great Limpopo Transfrontier Park, który ma powierzchnię niemal równą obszarowi Belgii i znajduje się na pograniczu RPA, Mozambiku i Zimbabwe, zostanie otwarty dla zwiedzających na początku przyszłego roku. W ceremonii oficjalnego utworzenia parku w mozambickiej miejscowości Xai Xai nad rzeką Limpopo wzięli udział prezydenci RPA Thabo Mbeki, Zimbabwe Robert Mugabe i Mozambiku Joaquin Chissano.
Udane połączenie naszych trzech parków w Transgraniczny Park Limpopo pokazuje, że nic nie jest niemożliwe i jest wyzwaniem dla nas wszystkich, abyśmy działali dalej na rzecz rozwoju naszych krajów – powiedział Mbeki.
Park ma obszar 35.000 kilometrów kwadratowych, zaś w jego skład weszły południowoafrykański park Krugera, park Limpopo w Mozambiku i park Gonarezhou w Zimbabwe.
Ekolodzy wypowiadają się z zadowoleniem o nowym parku, w którym mieszkają m.in. słonie, lwy i nosorożce, ale krytycy mają zastrzeżenia co do udziału Zimbabwe, gdyż są doniesienia o zabijaniu zwierząt w tamtejszych parkach. Wskazują również na panujący w Zimbabwe kryzys polityczny i gospodarczy. Oprócz zniesienia wiz i zbudowania połączeń dla turystów, trzy kraje zadbały także o to, aby ułatwić swobodne przemieszczanie się zwierząt. Ponadto z RPA przewieziono ponad 1.000 zwierząt, w tym kilkadziesiąt słoni, do Mozambiku, gdzie wojna domowa poważnie wyniszczyła populację zwierząt.
Władze trzech krajów mają nadzieję, że nowy park przyciągnie zagranicznych gości do regionu, w którym turystyka ostatnio przeżywa kryzys. W RPA turyści boją się przestępczości, Zimbabwe jest pogrążone w kryzysie, a Mozambik nigdy nie był krajem licznie odwiedzanym przez turystów.