Departament Nievre we Francji jest regionem typowo rolniczym. Rolnicy trudnią się głównie uprawą winorośli i wyrobem win, które sprzedają później w winiarniach lub bezpośrednio w gospodarstwach. Źródłem dochodu jest też turystyka wiejska. Ma ona już około 30-letnią tradycję. Faktem jest, że farmerzy umieją ją organizować i przystosowywać swoje gospodarstwa do ruchu turystycznego. Agroturystyce sprzyjają naturalne warunki geograficzno-przyrodnicze. Turyści mogą znaleźć tutaj: ciszę, spokój, czyste powietrze, dużo zieleni (lasy, łąki). Stoki wzniesień porasta winorośl, bardzo pięknie wyglądająca nawet jesienią. Na turystykę wiejską składa się także sieć dobrze zorganizowanych gospod, w gospodarstwach rolnych i funkcjonujących obok gospodarstw. Wszystkie wiejskie jadłodajnie mają specyficzny, surowy wystrój wnętrz, nawiązujący do dawnego wiejskiego budownictwa. Ściany z kamienia, cegły i zaprawy murarskiej nie zawsze są otynkowane. Elementami wystroju są drewniane słupy i belki stropowe. Niektóre pomieszczenia zaadaptowano po dawnych budynkach inwentarskich (owczarnie, stajnie). Posiłki serwowane w gospodarstwach sporządzane są na bazie produktów pochodzących z gospodarstw. Jeżeli gospodarstwo zajmuje się chowem bydła mięsnego to wśród dań obiadowych są najczęściej: tuszonka wołowa (z weka) z bagietką (wypiek z gospodarstwa), duszona wołowina z ziemniakami. Do każdego posiłku (z wyjątkiem śniadań) podaje się w dużych ilościach surówki, najczęściej ze świeżych warzyw: sałaty, marchewki, czerwonej kapusty, a obok do polania sos w sosjerkach. Serwowane są różnego rodzaju przystawki, również z owoców morza. Potrawy podaje się w glinianych miskach. Na koniec desery (lody, ciasta) oraz zawsze około pięciu gatunków sera (białe, żółte, pleśniowe, owcze itp.). Francja jest krajem słynącym z wina i właśnie serów. Mówi się, że mają tyle gatunków sera ile jest dni w roku. I te swoje atuty kulinarne sprzedają turystom przyjeżdżającym na wieś. Podobny wystrój, nawiązujący do wiejskiego, mają restauracje funkcjonujące na terenach wiejskich, ale nie związane bezpośrednio z gospodarstwami. Na oczach gości przygotowuje się np. krwiste befsztyki wołowe z rusztu. Do każdego posiłku z wyjątkiem śniadań podaje się w dzbankach wodę i wino (to korzystnie wpływa na trawienie).
Francuskie gospodarstwa urządzono z dużą prostotą. Są to duże podwórza porośnięte trawą, a na środku np. skromna rabata, kopczyk usypany z ziemi i kamieni oraz kilka sadzonek kwiatów. Całe gospodarstwo, a nawet pastwiska, otoczone są pielęgnowanymi żywopłotami ze specjalnych odmian żywotnika i drzewek laurowych. Żywopłoty strzyżone są na różnej wysokości: wysokie (przy domach) i niskie (gospodarstwo, pastwisko). To, co daje się odczuć w czasie pobytu w gospodarstwach (i nie tylko), to miła i sprawna obsługa. Gospodarze i gospodynie (które są właścicielkami gospodarstw i jadłodajni na farmach) bardzo serdecznie przyjmują swoich gości. Na koniec trzeba dodać, że rolnicy serwują turystom w swoich gospodarstwach wąskie pakiety usług: jedni proponują klientom wyżywienie, drudzy noclegi i nawzajem siebie polecają.
Opracowano na podstawie: Anna Holuk (Rolnicze Wieści), www.atomnet.pl/~nova