Biogaz_III Forum 2025

Rozmawiamy ze Stanisławem Duchem - prezesem Spółdzielni Mleczarskiej Kurpie w Baranowie

6 lipca 2009
Spółdzielnia Mleczarska "Kurpie" w Baranowie powstała w 1926 roku. Budowa Zakładu przypada na lata 1930-1932, a pierwszym prezesem Spółdzielni był Józef Mydło. Projekt zagospodarowania działki obejmował wzniesienie odbieralni mleka i śmietany, laboratorium, masłowni i magazynu masła.


Rozmawiamy w chwilę po konferencji prasowej, na której oświadczył pan, że "Kurpie" - spółdzielnia z ponad osiemdziesięcioletnimi tradycjami postanawia przyłączyć się do "Mlekovity". Czym to należy tłumaczyć?

Stanisław Duch: - Potrzebą chwili, takie czasy, bo dziś wygrywają silniejsi, lepiej zorganizowani mogący być partnerem w rozmowach z handlem i importerami. A decyzję o połączeniu się z "Mlekovitą" podjęło 1 lipca Walne Zgromadzenie naszych członków - 2 tys. dostawców mleka.

No właśnie - ile mleka skupują "Kurpie" ?

Stanisław Duch: - Dziennie wychodzi 420 tys. litrów a rocznie 120 mln litrów. Skupujemy dobre, ekologiczne niemalże mleko, bo dojone z krów spasanych na zielonych Kurpiach, na nieprzenawożonych łąkach i na terenach gdzie nie ma przemysłu zanieczyszczającego powietrze.

A wracając do potrzeby łączenia się, które określa się słowem obco brzmiącym - konsolidacją - dlaczego zdecydowaliście się na taki krok? Przecież macie i dobry surowiec i dobre, smaczne wyroby i dobrą sprzedaż. Więc o co chodzi?

Stanisław Duch: - O rzeczy bardzo praktyczne. Proszę sobie wyobrazić, jak wyglądają rozmowy z handlowcami z dużych sieci - podstawowego odbiorcy naszych wyrobów mleczarskich. Oni reprezentują odbiorcę który sprzedaje dziesięciokrotność lub nawet stukrotność tego co my produkujemy - więc jakim możemy być partnerem. A jak się połączymy to dla hipermarketów stajemy się automatycznie dostawcą na przykład 20% ilości dostarczanego towaru. I wówczas inaczej wyglądają negocjacje w sprawie cen i marż.

Jakie jeszcze inne argumenty decydują?

Stanisław Duch: - Możliwość dystrybucji na większy obszar niż dotąd. Dość, że wspomnę, iż taka sieć jak "Biedronka" dostarcza artykuły mleczarskie od wielu dostawców do 1350 swoich sklepów.

Mleczarze niechętnie wypowiadają się o ministerialnym pomyśle tworzenia centrów dystrybucji a i niektórzy krytykują obecny system dotowania produkcji mleka. Dlaczego?

Stanisław Duch: - No cóż, centra dystrybucji tak na prawdę już istnieją - są nimi właśnie wspomniane "sieci". Wysiłek związany z tworzeniem centrów lepiej skierować na konsolidację i odzyskanie tak zwanej wartości dodanej którą od rolnika i zakładów mleczarskich przechwytują największe sieci - hipermarkety i sklepy dyskontowe. A dotowanie powinno iść do najlepszych, czyli najbardziej konkurencyjnych, wytwarzających najlepsze, markowe wyroby. A najtaniej, najnowocześniej potrafią to robić przede wszystkim duże zakłady. Owszem, obok nich mogą działać wyspecjalizowane w jakimś rodzaju produkcji zakłady średnie i małe, ale te właśnie rozgrywane są przed "sieci", które narzucają warunki dostaw.

Co da konsolidacja, czyli połączenie z "Mlekovita"?

Stanisław Duch: - Wzrost produkcji i skupu mleka do 600 tys. litrów dziennie, dostęp do najnowocześniejszej technologii, logistyki i kanałów eksportowych.

Kiedy zatem nastąpi połączenie obu zakładów?

Stanisław Duch: - Przewidujemy z prezesem Dariuszem Sapińskim z "Mlekovity" że najwcześniej w październiku bieżącego roku.


POWIĄZANE

Wydany przez amerykański resort rolnictwa (USDA) "Exporter Guide Annual" dla Wie...

Waszyngton, D.C., 17 czerwca 2025 – Sekretarz Rolnictwa Brooke L. Rollins ogłosi...

System ETS2, który zacznie obowiązywać od 2027 roku, nałoży podatek na paliwa ko...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę