Czy izby rolnicze są potrzebne ?
Stanisław Anders: - Samorząd rolniczy jest bardzo potrzebny. Ktoś musi przecież reprezentować interesy rolników , a my mamy swoich przedstawicieli w każdej gminie czy powiecie . Kto – jak nie rolnicy zna najlepiej wieś i jej potrzeby. Szkoda tylko, że nasz samorząd nie ma decyzyjności czyli kompetencji w podejmowaniu najważniejszych decyzji dotyczących tak ważnej dziedziny gospodarki jak rolnictwo. Uważam, że konieczna jest zmiana ustawy o samorządzie rolniczym. Ważne jest , aby izby rolnicze w Polsce miały takie same kompetencje jak samorządy rolnicze w Austrii czy Francji. Izba rolnicza powinna decydować o wszelkich zmianach dotyczących polityki rolnej państwa , a rząd te zmiany akceptował.
Jakie obecnie najważniejsze zadania stoją przed samorządem rolniczym ?
Stanisław Anders: - Najważniejsze dla mnie jest , żeby samorząd rolniczy w Polsce nie był upolityczniony i reprezentował interesy wszystkich rolników. Izby powinny reagował na wszystkie stany zapalne na polskiej wsi i inicjować wszelkie zmiany ustawowe , które przyczynią się do rozwoju naszego rolnictwa i umocnienia jego pozycji na świecie . Powinny popierać też wszelkie inicjatywy obywatelskie podejmowane w obronie interesów polskich chłopów jak na przykład ostatnio w obronie uboju rytualnego.
Co powinno być ważne Wspólnej Polityce Rolnej 2014 – 2020 dla polskich rolników ?
Stanisław Anders: - Mnie wydaje się, że powinny być bardziej uproszczone przepisy dotyczące WPR. Nasi urzędnicy chcą być bardziej ,,święci’’ od swoich kolegów z Brukseli i dlatego często zdarza się , że u nas obowiązując bardziej rygorystyczne przepisy niż w pozostałych krajach unijnych. To powinno się zmienić . Unia Europejska musi stanowić jednolite ciało. Nie może być tak, ze inne kraje unijne za naszymi plecami sprzedają pomimo embarga wieprzowinę do Rosji.
Jakie działania powinien podjąć polski rząd , aby rolnikom żyło się lepiej ?
Stanisław Anders: - Aby na polskiej wsi żyło się lepiej trzeba przede wszystkim zlikwidować wszystkie stany zapalne związane np. ze złym systemem zbywania państwowej ziemi czy górkami i dołkami na rynku mięsa i ujednolicić wszystkie przepisy, aby były takie same we wszystkich krajach unijnych.
Czy zgodziłby się Pan, ze stwierdzeniem , że warto kupować ziemię , ponieważ dziś nikt już jej nie produkuje ?
Stanisław Anders: - Dzisiaj zakup ziemi to dobra lokata kapitału. Szkoda tylko, że coraz częściej zdarza się , że ziemię kupują ludzie, którzy na niej nie pracują. Ziemia powinna pozostać w rękach rolników. Jeśli nie da się zatrzymać wykupu ziemi to powinna być bardzo mądrze przygotowana ustawa na temat jej dzierżawienia.
Jaki kierunek produkcji rolnej będzie w tym roku najbardziej opłacalny ?
Stanisław Anders: - Dziś jedynym stabilnym rynkiem rolnym w naszym kraju jest rynek mleka. Co będzie dalej – po uwolnieniu kwot mlecznych nie wiadomo. Dzisiaj mamy problemy i to duże na rynku świń i drobiu. Za chwilę mogą się pojawić problemy na rynku zbóż. Jeśli nie będzie rozwijała się produkcja drobiu i trzody chlewnej to nie będzie zapotrzebowania zboża na pasze. Ciężko powiedzieć co będzie opłacalne. Obecnie jest mleko….
Czego życzyłby Pań sobie w tym roku jako rolnik i jako członek zarządu Pomorskiej Izby Rolniczej ?
Stanisław Anders: - Przede wszystkich większej stabilizacji na rynkach rolnych oraz zmiany ustawy o izbach rolniczych. Koniecznie trzeba zwiększyć kompetencje samorządu rolniczego żeby nie był tylko opiniotwórczy , ale również decyzyjny. Ważne jest , aby Polskę wspólnie budować, a nie dzielić jak to ma obecnie miejsce.