Ptak_Waw_CTR_2024

Rozmawialiśmy z Panem Wiktorem Szmulewiczem, wiceprezesem, p.o. prezesa Krajowej Rady Izb Rolniczych

12 marca 2006


Jak ocenia Pan miniony rok w działalności Krajowej Rady Izb Rolniczych ?

Wiktor Szmulewicz: Wydaje mi się , że dokonało się wiele istotnych zmian, zwłaszcza, że zmieniała się   sytuacja polityczna w kraju. Był to trudny okres różnych wyborów politycznych i obiecanek. Krajowa Rada Izb Rolniczych patrzyła na to zawsze spokojnie, nie poddając się polityce,  obiektywnie oceniając to co może rolnikom pomóc. Czasami było tak, że decyzje polityczne były wcześniejsze niż możliwości organizacyjne  jak w przypadku dopłat bezpośrednich. Później trzeba było rolnikom tłumaczyć za AR i MR , dlaczego tak się stało. W tym okresie trzeba przyznać  izby samorząd rolniczy został również doceniony bowiem jego szef został podsekretarzem  stanu w resorcie rolnictwa. Daje to szanse na przekazanie wielu kompetencji dla izb, Jesteśmy w trakcie różnych rozmów, zobaczymy co z tego będzie .

W tym roku przypada 10 rocznica odrodzenia samorządu rolniczego w Polsce. Co w tym okresie udało się ,,wygrać ‘’ dla rolników. Jakie były największe sukcesy, a jakie porażki ?

Wiktor Szmulewicz: Sukcesem izb i przedstawicieli rolników wybranych w 1996 roku było to, że potrafiliśmy stworzyć instytucje , która działa na terenie całego kraju. Stworzyć siec biur , które pomagają rolnikom w prowadzeniu gospodarstw miedzy innymi doradzając i  udzielając porad prawnych.  Sadze, że udało się nam w wielu sytuacjach zmienić lub poprawić  sejmowe ustawy, które tym samym stały się bliższe  dla rolnictwa jak to się stało w  przypadku regulacji na rynku mleka. Pomagaliśmy i rozwiązywaliśmy często również problemy skupowe. Natomiast nie udało się nam zjednoczyć rolników w  tworzeniu nowych grup producenckich czy  nowych technologii, które byłoby wynikiem współpracy wszystkich producentów rolnych. Nie udało się nam również pomoc w stworzeniu zbyt wielu firm zajmujących się przetwórstwem, któryby być partnerem dla komercyjnych firm zagranicznych.. Myślę tu przede wszystkim o bardzo źle rozregulowanym  rynku owoców i warzyw. Sądzie , że jest jeszcze dużo pracy przed nami.


Jakie  działania zamierza podając samorząd rolniczy w najbliższym czasie ?

Wiktor Szmulewicz: Wydaje mi się, że musimy zmienić mentalność w zarządzaniu rolnictwem. Z góry w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi ustala się kierunki działań na cały kraj lub na dany region. Nie jest to dobrze bowiem każdy powiat jest specyficzny, a każda gmina jest inna. Dlatego trzeba odchodzić od centralizacji państwa i dążyć aby jak najwięcej decyzji dotyczących rolnictwa zapadało na wsi , a nie na ulicy Wspólnej. Wydaje mi się , że nadal nie ma zbyt wielu sukcesów w rolnictwie bo Warszawie wiedzą lepiej i rolnicy w kluczowych dla nich sprawach nie podejmują decyzji sami. Obecnie w naszym kraju brakuje dobrego doradztwa rolniczego, które bezpośrednio na wsi wskazywałoby rolnikom  jak inwestować , tworzyć grupy producenckie czy też  lokalne rynki partnerskie. Trzeba tworzyć grypy interesów lokalnych i izby musza się w to włączyć. Natomiast na samej górze Krajowa Rada Izb Rolniczych  musi wałczyć o ,,dobre’’ ustawy i rozporządzenia .


Jak ocenia Pan pierwsze sto dni obecnego rządu, a w szczególności resortu rolnictwa ?

Wiktor Szmulewicz: Jest to za krótki okres czasu żeby mówić, och jak jest dobrze, jak raptowne i korzystne zaszły zmiany. Dzisiaj możemy jedynie powiedzieć , że to co mówi i chce wykonywać ten rząd jest zbieżne z oczekiwaniami wsi. Pożyteczną i pozytywną cechą jest między innymi  to, że wraca KRUS do resortu rolnictwa, ze myśli się o odrodzeniu szkolnictwa rolniczego. W rolnictwie nie można tak oceniać, że w 100 dni można coś poprawić. Jest to długofalowa polityka. Obecnie na wsi sytuacja nie jest bowiem najlepsza. Optymizmem rolników nie napawają niskie ceny żywca wieprzowego, bardzo niskie ceny zbóż czy ograniczenia w produkcji buraków.
Zobaczymy jak rząd będzie starał się z tych trudnych problemów wychodzić.

Elzbieta Kauffman – Suszko , p. o. prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa  swoją pracę w AR i MR rozpoczęła od bardzo zdecydowanych działań. Czy można po jej czynach sadzić , że  Agencja będzie teraz prowadzić działalność bardziej przyjazną rolnikom ?

Wiktor Szmulewicz: Wydaje mi się , że tak będzie . Udało się nam po raz pierwszy podpisać z AR i MR porozumienie o współpracy, które nam nadzieję, że przełoży się również na współpracę pomiędzy wojewódzkimi izbami i wojewódzkimi oddziałami Agencji. Wszystko to po to aby monitorować z jakimi problemami najczęściej zgłaszają się rolnicy. Sądzę, że są to dobre kroki. Zobaczymy jak ta współpraca będzie się układać. Pani prezes chce z nami współpracować . chce z nami współpracować również resort rolnictwa. Zobaczymy jak to będzie się dalej toczyć.


Jakie miejsce zajmuje samorząd rolniczy  na mapie gospodarczej Polski i zjednoczonej Europy  ?

Wiktor Szmulewicz: Jesteśmy dzisiaj w Polsce organizacją rolniczą  najbardziej zorganizowaną , która ma struktury w całym kraju , ma wybranych delegatów we wszystkich gminach. Jesteśmy organizacją demokratyczną , co cztery lata poddajemy się potężnej weryfikacji i ocenie naszych wyborców.. Odpowiadamy również za swoich pracowników, których z roku na rok jest coraz więcej . Liczne kontrole, które nas sprawdzają (jesteśmy organizacją pozarządową korzystającą ze środków publicznych ) wykazują , że nie ma u nas nadużyć  i niedociągnięć. Dlatego też chcielibyśmy więcej kompetencji i  i możliwości Mamy pomysły jak powinno funkcjonować rolnictwo w Polsce. Sądzimy, ze wszystkie podmioty działające wokół rolnictwa powinny być połączone i działać wspólnie w interesie tych ludzi, którym mają służyć. Jeśli zaś chodzi o międzynarodową współpracę to od 16 lutego jesteśmy Członkiem Copa - Cogeca. Tym samym dołączyliśmy do głównych central związkowych reprezentujących polskie rolnictwo na forum Unii Europejskiej. Izby rolnicze z innych krajów europejskich takich jak Niemcy, Węgry czy Francja domagały się aby polskie izby były członkami Copa – Cogeca. Ich zdaniem bez izb rolniczych reprezentacja Polski w Copie jest niepełna.


Jak izby przygotowują się do obchodów 10 rocznicy reaktywowaniu samorządu rolniczego w Polsce.

Wiktor Szmulewicz: Jako pierwsza w kraju  obchody 10 lecia istnienia zorganizowała w lutym Pomorska Izba Rolnicza. Teraz systematycznie co jakiś czas będą się one odbywać w każdym z województw. Natomiast Krajowa Rada Izb Rolniczych planuje zorganizować jesienią duża konferencje poświeconą jubileuszowi odrodzenia samorządu rolniczego w Polsce . w trakcie obrad będziemy chcieli przedstawić dotychczasowe dokonania izb i nakreślić plany na przyszłość. Wydaje mi się  , że jubileusz 10 lecia istnienia  będzie stanowił też dobra okazje aby rząd zastanowił się co można ( jakie kompetencje )przekazać izbom. Chcemy być poważnym partnerem dla wszystkich organizacji i instytucji państwowych w Europie.

Dziękuje za rozmowę


POWIĄZANE

Wodoodporne namioty magazynowe stały się w ostatnim czasie niezwykle  popularne ...

UE jest największym na świecie producentem oliwy z oliwek, odpowiadającym za oko...

Copa Cogeca, CEJA, EFFAT i GEOPA jako największe organizacje rolnicze, związki z...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę