Skąd pomysł na ofertę testów do badania jakości żywności?
Grzegorz Piętowski: - Od kilku lat firma TIGRET zajmuje się dystrybucją przesiewowych testów do badania jakości wody i gleby oraz olejów przemysłowych. Dystrybuujemy produkty uznanych w skali światowej firm europejskich i amerykańskich. Jedna z nich, światowy lider w produkcji przeciwciał – firma SDI, wprowadziła testy do oceny mikrobiologicznej jakości żywności. Oferowane są testy do badania Salmonella, E.coli i Listeria. Współpraca ze światowymi liderami daje nam możliwość bardzo szybkiego wprowadzania na rynek polski najnowszych metod pomiarowych. Taka właśnie sytuacja wystąpiła w przypadku testu RapidChek SELECT Salmonella czy też testu Colitag.
Na rynku jest wiele dostępnych testów. Czy oferowane przez TIGRET testy wyróżniają się czymś szczególnym?
Grzegorz Piętowski: - Faktycznie, na rynku dostępnych jest wiele testów do oceny jakości żywności. Jednakże, jeśli przyjrzymy się im bliżej, tylko niektóre z nich posiadają odpowiednie protokoły walidacyjne wykonane przez organizacje uznane w skali międzynarodowej (np. AOAC, AFNOR, NordVal, itp.). Część z nich posiada również oceny wydane przez polskie laboratoria referencyjne. Należy tutaj zauważyć, że dopiero od niedawna dopuszczone jest stosowanie metod alternatywnych w badaniach jakości żywności.
Testy będące w naszej ofercie przewyższają w kliku elementach testy konkurencyjne.
Test RapidChek SELECT Salmonella jest pierwszym komercyjnie dostępnym „szybkim testem” wykorzystującym bakteriofagi w etapie namnażania. Tym samym parametry testu (czułość i specyficzność) są porównywalne z parametrami metody referencyjnej.
Test do badania Listeria jest testem z jednoetapowym namnażaniem, gdzie wynik otrzymujemy już po 40 godzinach. Test do badania E.coli O157:H7 daje wyniki już po 8 godzinach. Wszystkie testy mają licencję AOAC. Testy na Salmonella i E.coli posiadają również ocenę PIW-et Puławy.
Największa liczba badań dotyczy wykrywania obecności Salmonella. Czy test RapidChek SELECT Salmonella spełnia oczekiwania użytkowników?
Grzegorz Piętowski: - Test RapidChek SELECT Salmonella przewyższa znacznie oferowany dotychczas RapidChek Salmonella. RapidChek SELECT Salmonella został specjalnie stworzony pod kątem szybkiego wykrywania Salmonella przy zachowaniu światowych parametrów badań. Test zapewnia najniższe koszty użycia, biorąc pod uwagę: koszty pracy, materiałów, szkolenia personelu, wyposażenie laboratorium, obsługę sprzętu i czas uzyskania wyniku. Test ten zapewnia wymierny zwrot nakładów poprzez: 1) Redukcję wyników fałszywych pozytywnych, 2) Znaczące zmniejszenie pracy przy przygotowaniu próbki, 3) Dostarczenie dokładnych i wiarygodnych danych umożliwiających podejmowanie szybkich decyzji wpływających na proces produkcji, 4) Eliminację wydatków na sprzęt, 5) Zmniejszenie kosztów i liczby próbek potwierdzających, 6) Zwiększenie wydajności i skuteczności.
Jakie zalety ma zastosowanie bakteriofagów w etapie namnażania?
Grzegorz Piętowski: - Test wykorzystuje chronioną patentem technologię wykorzystania bakteriofagów jako selektywnego agenta dla Salmonella. Bakteriofagi atakują inne bakterie za wyjątkiem Salmonella, uniemożliwiając powstanie wyniku fałszywego pozytywnego, co podnosi specyficzność testu. Poprzez działania na inne bakterie, bakteriofagi zapewniają optymalne warunki wzrostu dla szybkiego namnażania Salmonella, zwiększając czułość metody. Próbka namnażania jest w dwóch etapach: pierwszy trwa 16 – 20 godzin, drugi: 6 – 24 godzin. Czas namnażania jest zależny od badanej matrycy. Odczyt wyniku następuje w czasie 10 minut po zakończeniu namnażania. Do odczytu wykorzystywane są specjalnie przygotowane paski odczytowe z immunochemiczną detekcją Salmonella, wykorzystującą podwójne przeciwciała. Nie jest wymagany żaden sprzęt odczytowy.
Dla jakich produktów test RapidChek SELECT Salmonella został zwalidowany?
Grzegorz Piętowski: - Lista produktów, dla których test RapidChek SELECT Salmonella przeszedł procedurę walidacyjną w trakcie badań licencyjnych AOAC, urzędowych oraz wewnętrznych producenta jest obszerna. Znajdują się na niej: Surowa mielona wołowina; Surowe mielone mięso z kurczaka; Popłuczyny z tuszek kurczaka; Przetworzone mięso z indyka; Surowe jajka; Ryż; Owies i produkty pochodne z owocami i płatkami zbożowymi; Jęczmień; Pszenica; Aromat serowy, suszony; Bulion wołowy, suszony; Aromat maślany; Przyprawa serowa; Krakersy warzywne; Herbatniki; Jabłka; Kukurydza; Granulaty warzywne; Śmietana w proszku; Płatki z banana; Batony owocowo-zbożowe; Żółtko jajka z cukrem (kogel-mogel); Prażona kukurydza; Guar; Pietruszka; Wstępnie zżelowana skrobia pszeniczna; Kolba kukurydzy; Czekolada; Odtłuszczone mleko w proszku; Surowe migdały; Mieszanka orzechów; Wymazy z kloaki; Pasze; Mleko proszku; Lody.
Czy wprowadzenie nowych technologii – bakteriofagów w etapie namnażania sprawiło, że test jest drogi?
Grzegorz Piętowski: - Test jest w tej chwili najtańszym testem dostępnym na rynku, biorąc pod uwagę wszystkie elementy i etapy wykonania oznaczenia. Test dostarczany jest ze wszystkimi potrzebnymi pożywkami, tak aby maksymalnie ułatwić wykonanie procedury. 2 pożywki – 1 transfer. Bez gotowania. Bez inwestycji w sprzęt odczytowy.
Czy sądzi Pan, że test przyjmie się na rynku polskim?
Grzegorz Piętowski: - Polskie przedsiębiorstwa, tak jak wszystkie, działają w oparciu o kalkulacje ekonomiczne. Pojawienie się nowych technologii, tańszych, a jednocześnie zapewniających światowej klasy wyniki, z pewnością zwróci uwagę zarówno dużych jak i mniejszych producentów. Test ten jest również entuzjastycznie przyjmowany w innych krajach na świecie.