Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

Polskie rolnictwo wobec wspólnej polityki rolnej UE

10 października 2002

O sytuacji w jakiej znajdzie się polskie rolnictwo kiedy dojdzie do ustalenia wspólnej linii postępowania w ramach unijnej polityki rolnej rozmawialiśmy z Doradcą Prezydenta RP, prof. Katarzyną Duczkowską-Małysz.

Ministrowie rolnictwa krajów "piętnastki", na nieformalnym spotkaniu w Nyborg w Danii, próbowali wypracować wspólną linię postępowania w dziedzinie rybołówstwa i polityki rolnej. Spotkanie nie przyniosło konkretnych ustaleń, bo problem jest bardzo złożony, a różnice między modelem francuskim, gdzie rolnictwo jest najsilniej dotowane i brytyjskim, gdzie stawia się przede wszystkim na rozwój obszarów wiejskich, istnieją od lat. Dla Polski korzystne byłoby otrzymanie pomocy w ramach obydwu tych modeli. Czy to jest możliwe ?

My będziemy korzystać z obu źródeł. Jeżeli wspólna polityka rolna się zmieni, to dla nas zmiana na tym etapie będzie o tyle korzystna, że znaczna część środków będzie przeznaczona na rozwój obszarów wiejskich. Polska potrzebuje podniesienia dochodów rolniczych, poprawy infrastruktury, telefonów, wypięknienia domów, tworzenia nowych miejsc pracy, edukacji – szczególnie dla młodego pokolenia, kursów, przyuczeń do zawodu. Generalnie, wszystkiego tego, co jest związane z poprawą warunków życia. Wiadomo także, że w ramach nowej wspólnej polityki rolnej zmienia się regulacje rynku, tzn. zmniejsza się wszelkiego typu płatności – bezpośrednie, pośrednie i regulacje cenowe. W Polsce jest stosunkowo dogodna dla tych zmian sytuacja ze względu na poziom dochodu w rolnictwie. Jest on niższy od dochodu pozarolniczego, a ten jest znacznie niższy niż w Unii Europejskiej. Maksymalna kwota, dla kraju członkowskiego, jaką będzie mogło otrzymać gospodarstwo towarowe wynosi 300 tys. euro. Dla Polaków jest to niewyobrażalna kwota, podobnie jak w przypadku kwoty minimalnej, szacownej na 3 tys. euro rocznie. My mamy inny poziom cen, płac i dochodów. Dlatego, na tym etapie, nawet jeśli w krajach członkowskich będzie reforma, znacznie mocniej dotknie ona rolników unijnych, którzy mają dużo bardziej wyśrubowane wydajności pracy, wyższą efektywność i bardziej umaszynowione gospodarstwa. Osiąganie tak znakomitej jakości jest jednak kosztowne. Naturalnie im więcej pieniędzy można wziąć, tym lepiej. Ale musimy pamiętać, że Unia finansuje dopłaty ze środków publicznych i nie ma dowolności, ani w dysponowaniu, ani w korzystaniu z tych środków. Poza tym wszystko co się stanie, będzie ewolucyjne, a nie rewolucyjne. W końcu za każdą sumą pieniędzy stoją określone interesy określonych krajów i grup producentów. Na przykład, nie dla wszystkich krajów tak samo ważny jest problem rybołówstwa. Są takie kraje, które się tym w ogóle nie interesują, a więc i pieniędzmi na ten cel. Dla innych krajów temat "ryby" oznacza wszystko, bo jest to jedno z głównych źródeł dochodu. Dlatego trudno jednym cięciem ołówka pogodzić te wszystkie interesy. Nie można też zapominać o politycznym wydźwięku integracji europejskiej. O kontekście tzw. europejsko-amerykańskim. Trzeba prowadzić politykę w takim kierunku, by umacniać integrację między krajami, a nie wywoływać konflikty i różnice. Na uwadze trzeba też mieć światowe porozumienie o handlu GAT, WTO. Jest w nim wyraźnie powiedziane, że dopłaty i regulacje rynków trzeba likwidować. Wszystko będzie raczej zmierzało w kierunku wspierania dochodów i odchodzenia od regulacji cen. Zresztą, interwencja w rolnictwie w Stanach Zjednoczonych, polega na tym, że rząd nie ingeruje w ceny, a wszelkimi metodami podtrzymuje dochody rolników. 

Tymczasem obserwujemy, że zarówno polscy rolnicy, jak i niektórzy parlamentarzyści, stawiają coraz wyższe wymagania w stosunku do dopłat. Czy ich reakcje nie zaszkodzą negocjacjom ?

Wiele tych opinii wynika z tego, że ci, którzy je głoszą, nie przeczytali dokładnie unijnych dyrektyw i nie bardzo rozumieją, że wspólna polityka rolna jest polityką ponadnarodową finansowaną ze wspólnego budżetu. Warunkiem wspólnego finansowania jest utrzymanie tych samych standardów, norm, kryteriów i zachowanie tych samych przepisów. Polska na starcie różni się od Unii Europejskiej, stąd potrzebujemy okresów przejściowych. Nam się wydaje, że jak czegoś chcemy, mamy jakąś intencję, i będziemy o to walczyć, przy czym słowo walczyć jest tu bardzo ważne, to Unia wcześniej, czy później się na to zgodzi. Ale Unia nie może robić wyjątku dla żadnego kraju. Wiele dzisiejszych opinii wynika z nieznajomości przepisów. Weźmy więc dyrektywę, poczytajmy do czego się mamy dostosować i prowadźmy taką politykę, która pozwoli odpowiedzieć na pytanie jak wejść do Wspólnoty, aby to było jak najmniej bolesne dla ludzi.

Czy przesunięcie terminu ustalenia wspólnej polityki rolnej może być niebezpieczne dla polskich rolników ?

Nie widzę takiego niebezpieczeństwa. Kiedy miała wejść AGENDA 2000, mówiło się o niebezpieczeństwie dużego spadku cen zbóż, mleka i wołowiny. Chodziło więc o rynki, które są najbardziej wrażliwe w Europie. Później okazało się, że nie ma na takie posunięcie zgody ministrów rolnictwa poszczególnych krajów, którzy w końcu reprezentują swoich rolników. W efekcie spadki cen były mniejsze. Podobnie jest teraz. Jeżeli mówi się, że wspólna polityka rolna się zmieni, to wiadomo o tendencjach zmian. Nie ma jeszcze zgody co do tego jak zmieni się regulacja rynku i  poziom cen oraz dopłat. Na pewno trzeba będzie wypracować kompromis, co będzie trudne. Ale przecież nie możemy się niepokoić, bo rolników w Europie są miliony i każdy rząd, także unijny, musi zadbać o ich interesy. Na razie wysyła się pewne sygnały, żeby zbadać opinię. Później może się okazać, że wprowadzenie zapowiadanych zmian jest trudniejsze niż zakładano i od tego może zależeć ich zakres.

Dziękuję za rozmowę


POWIĄZANE

W dniu 7 października 2024 roku, amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków wydała...

Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych wyraża głębokie zaniepokojenie...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę