Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Jesteśmy gotowi

21 lutego 2003

Rozmowa z Andrzejem Chmieleckim – prezesem Zarządu Gospodarczego Banku Wielkopolski S.A.

Wchodząc na stronę internetową Spółdzielczej Grupy Bankowej widzimy profesjonalnie opracowaną i przygotowaną stronę www.sgb.pl Czy świadczy to o dobrym zinformatyzowaniu Banków Spółdzielczych?

Nie wyobrażam sobie firmy, która chce się rozwijać, zdobywać rynek, aby nie była obecna w Internecie. Rynek stawia przed nami coraz większe wymagania, aby im sprostać, musimy wdrażać nowoczesne technologie także internetowe. Uważam, że rozwiązania techniczne stosowane przez nasze Banki Spółdzielcze w niczym nie odbiegają od rozwiązań informatycznych stosowanych w innych bankach. Muszę dodać, że nasza oferta też jest zbliżona. Już dziś mamy w niej wszystko to, co proponują banki komercyjne. Często nasze usługi sprzedajemy za mniejsze pieniądze. Nasi klienci mają do dyspozycji najpopularniejsze karty płatnicze m.in.: Maestro, VISA Electron, VISA Electron ,,młodzieżowa’’, MasterCard. Nie muszę dodawać, że karty wydawane przez banki SGB są akceptowane na całym świecie. Nasz klient mieszkający w małej wiosce, może wypłacać pieniądze w sieci ponad 170 bankomatów. Proszę sobie wyobrazić, że klient banku wchodzącego w skład SGB, może za pomocą ,,swojego’’ banku przelać pieniądze do dowolnego banku na świecie. Dysponujemy jednym z najnowocześniejszych systemów S.W.I.F.T. Za wysoką jakość usług otrzymaliśmy od American Express Bank Certyfikat Jakości. Wkrótce klient na naszych stronach internetowych nie tylko będzie mógł sprawdzić wysokość oprocentowania, ale również założyć konto internetowe, dokonywać transakcji ze swojego komputera. Dziś klient musi mieć dostęp do swojego banku przez 24 godziny na dobę. To jego prawo, a nasze zadanie, żeby tak było.

Myślę, że bezpowrotnie minęły czasy, gdy Banki Spółdzielcze były postrzegane jako relikty poprzedniej epoki, które nie umieją dostosować się do nowych reguł rynkowych. Kiedyś Bank Spółdzielczy kojarzony był głównie, jako bank wyłącznie dla rolnika. Dziś to się zmieniło, nasza praca została dostrzeżona przez klientów. Banki Spółdzielczej Grupy Bankowej nadal obsługują rolników oraz przedsiębiorstwa działające w sektorze rolno-spożywczym. Jesteśmy liderami rynku jeśli chodzi o udzielanie kredytów o preferencyjnym charakterze z ARiMR oraz Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej. Ale nie zaniedbujemy też innych obszarów rynku. Staramy się być bankiem uniwersalnym, obsługującym zarówno klientów indywidualnych jak i przedsiębiorców oraz budżety gmin.

Co sądzi pan o Internecie i czy wykorzystuje go pan w pracy?

Usługi, zwłaszcza wszelkiego rodzaju e-usługi, to na pewno jeden z głównych kierunków rozwoju gospodarki. Dziś trudno sobie wyobrazić współczesny świat bez Internetu. Nie wolno jednak zapominać, że wielu ludzi np. osoby starsze nie przepadają za technicznymi nowinkami. Niektórzy lubią mieć książeczkę oszczędnościową, widzieć ile na niej mają pieniędzy. Jak wspomniałem jesteśmy uniwersalni i dla każdego klienta mamy specjalną ofertę. Staramy się dopasować do potrzeb klienta, także tego, który z sieci nie korzysta.

Ja osobiście często korzystam z Internetu, traktuję go jako szybkie źródło wyszukiwania informacji. O wszelkich nowych możliwościach sieci opowiada mi mój syn. Internet daje nieograniczone możliwości, ale powinno się z niego korzystać rozsądnie.

Czy wejście do UE stwarza szansę do absorpcji i obsługi funduszy unijnych przez banki SGB? Czy zostały już podjęte działania w tym kierunku?

Oczywiście. Banki SGB mają dużo do wygrania. W tym wyścigu po środki unijne jesteśmy na dobrych pozycjach. Praktycznie już dzisiaj jesteśmy gotowi do obsługi tych funduszy. Zgodnie z ustaleniami w Kopenhadze po naszym przystąpieniu do UE, rolnicy mogą liczyć na dopłaty z unijnego budżetu. Dziś już wiemy, że dopłaty bezpośrednie w pierwszym roku członkostwa wyniosą 50%, w drugim i trzecim odpowiednio 60% i 65%. Przyjmowanie wniosków musi odbywać się w specjalnych pomieszczeniach, odpowiednio wyposażonych. Banki SGB już dzisiaj mogą przyjmować wnioski. Jesteśmy do tego przygotowani. Dysponujmy siecią blisko 900 placówek, wyposażoną w nowoczesne technologie. Zależy nam, aby rolnicy, którzy często korzystają z usług Banków Spółdzielczych mogli składać wnioski właśnie w naszych placówkach. Wspólnie z Bankiem Polskiej Spółdzielczości S.A. oraz Mazowieckim Bankiem Regionalnym S.A. 17 października 2002 r. podpisaliśmy porozumienie na temat współpracy w zakresie dopłat bezpośrednich. Poinformowaliśmy o tym Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Prowadzimy też korespondencję z Ministerstwem Rolnictwa. Nie będę ukrywał, że Banki Spółdzielcze są najlepiej predestynowane do obsługi środków z unijnych źródeł.

Pastwa podstawowym celem jest wspieranie rozwoju gospodarczego środowisk lokalnych. W jaki sposób staracie się Państwo dotrzeć do małych miasteczek i gmin?

My nie musimy docierać, my już tam dawno jesteśmy, zgodnie z naszym hasłem: " Bank Spółdzielczy zawsze po drodze". Jesteśmy też wierni zasadzie, że pieniądze powinny pracować, tam, gdzie zostały zarobione. Dlatego też wspieramy lokalnych przedsiębiorców, małe, rodzinne firmy, młodych rolników. W małych środowiskach naszymi głównymi partnerami są także władze samorządowe. Dla nich mamy specjalną ofertę. Zdarza się, że prowadzenie rachunków gmin nie jest intratnym interesem, ale jak wspomniałem zależy nam na rozwoju lokalnych środowisk. Często jesteśmy agentem emisji obligacji przeprowadzanych przez władze samorządowe. Samorządom oferujemy także korzystne linie kredytowe z Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej.

Czy zinformatyzowanie polskiej wsi mogłoby pomóc polskim rolnikom lepiej wykorzystać szanse rozwoju stwarzane przez np. Spółdzielczą Grupę Bankową?

Informatyzacja zawsze przyczynia się do rozwoju gospodarczego. Natomiast nie demonizowałbym jej roli. Nasze placówki są obecne niemal w każdym mieście powiatowym i nie tylko. Rolnikom łatwo do nas trafić. Ale rolnicy, przedsiębiorcy dzięki np. Internetowi mogliby poszukać nowych rynków zbytu, nowych kontrahentów, partnerów itp. Dodam, że oferujemy specjalną linię kredytową o bardzo korzystnym oprocentowaniu, z której pieniądze przeznaczone są na tworzenie pracowni internetowych. Pierwsza taka pracowania powstała w Pępowie.

Pierwszy Portal Rolny wygrał najbardziej prestiżowy w Polsce konkurs ,,Teraz Internet’’. Czy zwycięstwo oznacza, że środowisko rolnicze jest już postrzegane jako grupa nowoczesna i zinformatyzowana?

Są różni rolnicy. Dla wielu rolnik kojarzy się ze starszym człowiekiem samotnie pracującym na roli, używając do tego wysłużonego sprzętu. Ale pojawiła się już grupa młodych rolników, świetnie wykształconych, wiedzących co chcą zrobić, co produkować, co sprzedawać. Dla nich dostęp do komputera to norma podobnie jak korzystanie z telefonu komórkowego. Nie zapominajmy też, że w Polsce jest sporo gospodarstw dzierżawionych przez przedsiębiorców, którzy nowoczesnych technologii używają z równą częstotliwością, jak nowoczesnej dojarki itp.

Dziękujemy za rozmowę


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

ALDI, Carrefour Hipermarket, Dino, TOPAZ, Empik, CCC, Castorama i HEBE to najbar...

Węgry sprawują prezydencję w Radzie do grudnia 2024 r. włącznie a tekst ten będz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę