Poprawa gospodarowania ziemią uprawną może wpłynąć na wychwycenie dodatkowej ilości CO2, równoważnej wielkości emisji z sektora transportowego, który należy do najbardziej zanieczyszczających środowisko - twierdzą eksperci.
"Zdrowsze gleby gromadzą więcej węgla i dają więcej żywności" - podał cytowany w środę przez Reutera Louis Verchot z Międzynarodowego Centrum Rolnictwa Tropikalnego z siedzibą w Kolumbii. Verchot jest jednym z autorów badań opublikowanych we wtorek w dzienniku "Nature's Scientific Reports". Publikacja dostępna jest online.
Gleba w naturalny sposób absorbuje z atmosfery węgiel w procesie sekwestracji, dzięki czemu nie tylko maleje ilość szkodliwych gazów cieplarnianych, ale również zwiększa się żyzność ziemi.
Sekwestrowanie węgla polega na zwiększaniu zawartości materii organicznej w glebie poprzez stosowane nawozów naturalnych, nawożenie resztkami pożniwnymi, kompostem. Sekwestrację daje także sama uprawa roślin, które w procesie fotosyntezy pobierają z powietrza dwutlenek węgla i wykorzystują go do budowy związków organicznych.
Lepsze gospodarowanie glebami może zdaniem autorów badań zwiększyć zawartość węgla w górnej warstwie gleby do 1,85 gigaton rocznie - czyli mniej więcej tyle, ile wynosi globalna suma emisji z transportu na świecie.
"Inwestycje w lepsze gospodarowanie glebą zwiększą produktywność rolnictwa i jego odporność na przyszłe szoki i stresy" - powiedział Verchot.
Wymienił wykorzystanie kompostu, zatrzymywanie materii organicznej w glebie i jak najmniejsze jej zakłócanie oraz płodozmian uwzględniający warzywa. Środki te mogą pomóc przywrócić glebie obecność materii organicznej (zawierającej węgiel).
Dodał, że ilość węgla zmagazynowanego w glebie użytkowanej w ten sposób to ekwiwalent od 3 do 7 mld ton dwutlenku węgla.
Sama tylko zmiana praktyk gospodarczych na roli zaowocuje sekwestracją. Według Verchota USA emitują około 5 mld ton dwutlenku węgla rocznie, czyli mniej więcej tyle, ile można co roku poddać sekwestracji dzięki wprowadzeniu zmian w rolnictwie.
Opublikowane badania wskazują, że największy roczny potencjał do wiązania węgla przez glebę mają Stany Zjednoczone, a po nich Indie, Chiny, Rosja i Australia, pod warunkiem, że poprawi się tam gospodarowanie glebami.
Sekwestracje węgla można też stosować intensywnie w części Afryki Południowej, w Etiopii i Sudanie.
Warstwa gleby na Ziemi zawiera więcej węgla niż znajduje się go łącznie w atmosferze Ziemi i roślinności. Jednak kiedy gleby ulegają degradacji lub są nadmiernie eksploatowane, uwięziony w nich dwutlenek węgla wraca do atmosfery, zwiększając sumę emisji gazów cieplarnianych.
W wyniku erozji, wypłukiwania przez deszcze oraz mechanizacji rolnictwa i innych procesów zdegradowana jest - według FAO - jedna trzecia gleb na Ziemi.
(PAP)