Budżet jest przygotowany na pomoc rolnikom poszkodowanym przez suszę, ale jeżeli chodzi o kwoty, to na razie nie znamy skali strat w sensie finansowym - mówi PAP wiceminister finansów Tomasz Robaczyński.
"Czekamy na wyliczenia wielkości strat. Generalnie w budżecie są zabezpieczone środki na sytuacje nieprzewidziane - mamy rezerwę na klęski żywiołowe. Monitorujemy na bieżąco to, co się dzieje, jak wykorzystywane są środki w budżecie i rezerwach na poszczególne zadania. Jeśli pojawi się taka potrzeba, to będziemy reagować w sposób zgodny z mechanizmami budżetowymi" - powiedział PAP wiceminister finansów Tomasz Robaczyński, pytany o pomoc dla rolników poszkodowanych przez suszę.
"Możemy uruchomić rezerwę związaną z klęskami żywiołowymi, można też przekwalifikować inne rezerwy, jeżeli przewidujemy, że nie będą wykorzystane. Budżet jest przygotowany na pomoc rolnikom, ale jeżeli chodzi o kwoty, to na razie nie znamy skali strat, w sensie finansowym" - wskazał.
W ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów zadeklarował pomoc dla rolników. "Rząd ma zamiar pomóc rolnikom w związku z suszą i nie chce zostawiać ich samym sobie" – powiedział Morawiecki. Podał, że dotknięte skutkami suszy są ok. 4 mln ha z 14 mln ha upraw rolnych w naszym kraju.
Nowy minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podkreślił zaś, że oceną strat zajmują się specjalne komisje powoływane na wniosek samorządów. Zaapelował o powoływanie takich komisji.
Dodawał, że obowiązujące przepisy pozwalają na uruchomienie pomocy w formie umorzenia np. składki do KRUS czy składki podatku rolnego, ulgi w zapłacie czynszu dzierżawnego za ziemię, prolongat zaciągniętych zobowiązań. Istnieje też możliwość uzyskania niskooprocentowanego kredytu na wznowienie produkcji przez rolników. W gospodarstwach zaś, gdzie straty w poszczególnych uprawach wynoszą ponad 70 proc., jest możliwość udzielenia wprost pomocy z budżetu - wyliczał Ardanowski.
Występowanie suszy monitoruje Instytut Upraw Gleboznawstwa i Nawożenia w Puławach, opierając się na danych z ponad 660 stacji meteorologicznych w Polsce. Według tych danych susza występuje na terenie całej Polski poza terenami górskimi, na terenie ok. 4 mln hektarów gruntów rolnych.
Marcin Musiał (PAP)