– Sery i masło to główne produkty w eksporcie z Polski– Stany Zjednoczone należą do czołówki globalnych eksporterów żywności, niemniej wielkość i potencjał rynku wewnętrznego sprawiają, że są również jej istotnym importerem – mówi Forum Mleczarskiemu Biznes, Marta Skrzypczyk, Koordynator Analityków Agrobiznesu – Departament Agrobiznesu Bank Zachodni WBK. – Trzeba jednak zaznaczyć, że zakupy zagraniczne stanowią jedynie uzupełnienie krajowej oferty i w przypadku sektora mleczarskiego zdominowane są przez sery i (w mniejszym stopniu) masło.
– Te produkty, to praktycznie jedyne artykuły mleczne, które mają znaczenie w eksporcie z Polski do USA. Wolumeny sprzedaży są od kilku lat stałe (miedzy innymi ze względu na kontyngenty) i sięgają 1,7-1,8 tys. ton w przypadku serów (dla porównania eksport z Włoch niejednokrotnie przekraczał 30 tys. ton rocznie) i 0,2 tys. ton w odniesieniu do masła – wskazuje nasza rozmówczyni.
– Na segment serów składają się zarówno twarogi (około 230 ton rocznie) jak i sery dojrzewające, w tym Ementaler. Te pierwsze niewątpliwie są dobrem komplementarnym wobec oferty amerykańskich producentów, stąd też, naszym zdaniem, jest potencjał do wzrostu ich sprzedaży – dodaje Marta Skrzypczyk.
– W ostatnich latach struktura polskiego eksportu artykułów mleczarskich do USA była stabilna, a ewentualne zmiany wartości wynikały z wahań cen. Polska praktycznie nie wysyła w tym kierunku surowców rolnych lub półproduktów, stanowionych konkurencję wobec rodzimej oferty – podkreśla Koordynator Analityków Agrobiznesu w BZ WBK.
– Rynek amerykański jest dość zbliżony do zachodnioeuropejskiego jeżeli chodzi o wzorce i poziom konsumpcji przetworów mleczarskich, a także fakt wzrostu ich spożycia w ujęciu wartościowym, przy stabilizacji na poziomie ilościowym. Podstawową przeszkodą w rozwoju naszego eksportu w tym kierunku jest duże podobieństwo polskiej (i ogólnie unijnej) produkcji rolno-spożywczej do amerykańskiej. W imporcie do USA, co jest dość oczywiste, dominują produkty stanowiące uzupełnienie oferty – dotyczy do alkoholi, owoców, ale też artykułów mlecznych.
– Od kilkunastu lat znaczenie Stanów Zjednoczonych na globalnym rynku mleka systematycznie wzrasta. Jeszcze w 2005 roku miały one 8% udział w światowym eksporcie przetworów mleczarskich (w ekwiwalencie mleka surowego), podczas gdy w latach 2011-2014 udział ten sięgnął 12-15%. Najważniejszym produktem eksportowym USA jest odtłuszczone mleko w proszku (około 25-30% udział w globalnej sprzedaży zagranicznej) oraz serwatka w proszku (ponad 30% udział) – wylicza Marta Skrzypczyk.
– Niemniej, w ostatnich latach USA stały się także dość istotnym graczem na globalnym rynku masła, mimo, że jeszcze w 2005 roku praktycznie na nim nie istniały, oraz serów. W latach 2011-2014 wolumen eksportu serów z USA wzrósł o 64%. Tym samym uplasowały się one na 4. miejscu wśród czołowych światowych eksporterów tego produktu, po Niemczech, Niderlandach i Francji, a przed Włochami – podsumowuje Marta Skrzypczyk, Koordynator Analityków Agrobiznesu – Departament Agrobiznesu Bank Zachodni WBK.
Forum Mleczarskie