Narodowy Bank Ukrainy (NBU) szacuje, że ukraińska gospodarka spadnie o 33 proc. w 2022 roku z powodu niszczących skutków wojny Rosji z Ukrainą. Biorąc pod uwagę znaczne straty w produkcji i potencjale ludzkim, a także zagrożenia dla bezpieczeństwa, tempo odbudowy gospodarki kraju wyniesie ok. 5–6 proc. rocznie w latach 2023–2024 – wynika z opublikowanego pod koniec lipca przeglądu inflacyjnego NBU.
Nominalny PKB może spaść do 4,54 bln hrywien (UAH) (122 mld USD) w 2022 r. wobec 5,46 bln UAH w 2021 r. Stopa inflacji osiągnie 31 proc. w 2022 roku w porównaniu do 10 proc. w roku ubiegłym. NBU przewiduje również spadek inflacji do 20,7 proc. w 2023 roku i 9,4 proc. w 2024 roku. Z powodu wysokiej stopy inflacji nominalny PKB osiągnie 5,99 bln UAH w 2023 roku i 7,1 bln UAH w 2024 roku.
Eksperci twierdzą, że spadek produkcji przemysłowej wyniesie w tym roku około 50 proc., z uwagi na to, że największe giganty przemysłowe znajdują się na wschodzie Ukrainy, gdzie toczą się najbardziej zacięte walki. Również z powodu działań wojennych produkcja produktów rolnych ma się zmniejszyć o 45 proc.
W tym roku Ukraina może zebrać około 50 mln ton zboża w porównaniu do 86 mln ton zboża w 2021 roku. Oprócz tego, upadek gospodarki zwiększył stopę bezrobocia. Według ONZ, z powodu wojny pracę straciła jedna trzecia Ukraińców.
– Prognoza Narodowego Banku Ukrainy dotycząca spadku PKB Ukrainy jest chyba jedną z najbardziej optymistycznych prognoz wśród agencji rządowych, międzynarodowych organizacji finansowych i badawczych – powiedział Vitaliy Vavryshchuk, szef działu badań makroekonomicznych firmy inwestycyjnej ICU na Ukrainie. – NBU przewiduje spadek PKB o 33 proc. w 2022 roku, a przecież istnieją prognozy renomowanych organizacji, które spodziewają się spadku PKB o ponad 40 proc. w tym roku. Oczywiście tak duży ubytek PKB jest niezwykle bolesny dla kraju. Jednak pomimo tego, na terytorium, które obecnie kontroluje rząd Ukrainy, gospodarka nadal funkcjonuje prawidłowo. Stopa bezrobocia stopniowo maleje, a wpływy podatkowe do budżetu rosną. Ożywienie gospodarcze w 2023 roku będzie powolne, ponieważ zniszczono wiele mocy produkcyjnych, utracono wiele kapitału ludzkiego poprzez emigrację ludności, a sytuacja bezpieczeństwa pozostaje niestabilna – dodaje.