W reakcji na doniesienia mediów, że prezydent USA Donald Trump podjął decyzję o wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z paryskiego porozumienia klimatycznego, źródła unijne podały w środę, że UE i Chiny potwierdzą swe zobowiązania w walce z globalnym ociepleniem.
Okazją do okazania determinacji Chin i Unii Europejskiej w ograniczaniu emisji gazów przyczyniających się do globalnego ocieplenia mają być piątkowe spotkania chińskiego premiera Li Keqianga w Brukseli - podała AP. Agencja powołuje się na wysokiego rangą urzędnika unijnego, który zastrzegł sobie anonimowość.
Według źródła AP, UE i Chiny mają w piątek uszczegółowić, w jaki sposób chcą zrealizować swoje zobowiązania w zakresie redukcji emisji.
Amerykańskie media poinformowały w środę, że prezydent USA podjął już decyzję o wycofaniu się z paryskiego porozumienia, którego celem jest ochrona klimatu. Informacji tych nie potwierdził Biały Dom. Sam Trump zapowiedział w środę na Twitterze, że w ciągu kilku dni ogłosi decyzję, czy Stany Zjednoczone pozostaną stroną światowego porozumienia zawartego w grudniu 2015 roku. Przystąpiła do niego administracja poprzedniego prezydenta USA Baracka Obamy.
W czasie kampanii wyborczej w ub. roku Trump zapowiadał, że położy kres "wojnie z węglem", i obiecywał "anulowanie" porozumienia paryskiego, które uważa za zbyt kosztowne dla USA.
Na szczycie G7 w minionym tygodniu Trump odmówił wyrażenia poparcia dla paryskiego porozumienia wbrew naciskowi szefów państw i rządów pozostałych potęg gospodarczych.
USA i Chiny to najwięksi na świecie emitenci gazów cieplarnianych.
(PAP)