Droga od ziarenka do kubka kawy Starbucks jest długa i pełna pasji oraz zaangażowania kobiet na każdym etapie jej tworzenia. Przy okazji Dnia Kobiet marka myśli o swoich Partnerkach i silnych kobietach z Rwandy i Sumatry, gdzie uprawiane są jej kawy, oraz dzieli się ich historiami, które uczą, że połączenie siły i pasji może przezwyciężyć trudności oraz prowadzić do wyjątkowej harmonii.
Już od chwili jej powstania, czyli od 50 lat, marce Starbucks przyświecają takie wartości, jak troska o ludzi, pasja do kawy i kawowa ekspertyza. To one łączą wszystkich Partnerów firmy i budują niesamowitą społeczność wokół niej. Z okazji Dnia Kobiet na kanałach społecznościowych Starbucks pojawiły się historie Partnerek z Polski, które opowiadają o swoich niezwykłych pasjach, takich jak boksowanie, odnawianie domków dla lalek czy cosplay, a także o życiowej misji i marzeniach. Akcji towarzyszy hasło #stronglikecoffee, bo to właśnie siła i pasja wybrzmiewają w wypowiedziach Oli, Weroniki, Oli, Alicji i Klaudii.
- Publikując historie naszych Partnerek, mamy nadzieję przypomnieć kobietom o drzemiącej w nich sile i zachęcić je do podążania własną drogą i realizowania marzeń. #Stronglikecoffee może prowadzić do skojarzenia, że każda z nas powinna być mocna jak espresso, ale to nieprawda. Każda z nas ma w sobie czasem trochę ze zdecydowanego w smaku espresso, łagodnego i delikatnego cappuccino, a czasem też wyraźnego, ale zbalansowanego americano. Nie zmienia to jednak faktu, że wszystkie, mimo różnic kulturowych, odmiennych cech charakteru czy doświadczeń, mamy siłę przenosić góry, jeśli na czymś bardzo nam zależy – mówi Kasia Pijanowska, Marketing Manager w Starbucks Polska.
Kobiety w świecie kawy
Wyjątkowe kobiety zaangażowane są w cały proces pozyskiwania kawy Starbucks: od uprawy kawowca, aż po zarządzanie kawiarniami. Na Sumatrze, wyspie w regionie Indonezji, kobiety są odpowiedzialne za około 70-75 procent pracy na kawowej farmie, dostarczającej ziarna do palarni Starbucks. To właśnie one pomagają w sadzeniu, pielęgnują drzewa kawowe, kontrolują ich jakość, a potem są odpowiedzialne za zbiory kawy i jej sprzedaż. Podobnie wygląda to w Rwandzie, gdzie społeczność kobiet dostarczających kawę do Starbucks nazywa siebie Hingakawa, co oznacza „uprawiamy kawę”. W 1994 roku w kraju rozpoczęła się wojna domowa na tle etnicznym pomiędzy plemionami Tutsi a Hutu, w której w ciągu zaledwie 100 dni życie straciło prawie milion osób – byli to głównie mężczyźni. Jeśli przeżyli, przebywali w więzieniu albo na wygnaniu jako uchodźcy. Przez kolejne lata to kobiety musiały zadbać o swoje dzieci oraz odzyskać zaufanie i poczucie społeczności, które zostały utracone. W pojednaniu i ożywieniu kraju pomogła im kawa. Grupy kobiet, w tym Hingakawa, zaczęły pracować nad odbudową przemysłu kawowego. Wykazały się siłą i odwagą, ucząc się wielu rzeczy od zera oraz okazując sobie nawzajem przebaczenie. Dzisiaj afrykańska Rwanda jest jednym ze znanych producentów i eksporterów ziaren kawy. W 2018 roku Starbucks wprowadził w Polsce kawę „Rwanda Umushanana”, której nazwa nawiązuje do tradycyjnego kobiecego stroju, będącego symbolem przemian społecznych w Rwandzie. Jest ona pozyskiwana zgodnie z C.A.F.E Practices, dokumentem określającym standardy etycznego pozyskiwania w przemyśle kawowym, którego celem jest promowanie przejrzystych, dochodowych i zrównoważonych praktyk uprawy kawy, jednocześnie chroniąc dobrostan plantatorów, pracowników oraz ich rodzin i społeczności.
- Historia kobiet z Rwandy pokazuje, jaką siłę i moc sprawczą noszą w sobie kobiety. Ich rola w codziennym życiu społeczności, tak jak w przemyśle kawowym, jest nieoceniona. Jesteśmy wdzięczni wszystkim naszym Partnerkom, kobietom na farmach, w biurach i działach sprzedaży, które na co dzień kierują się pasją do kawy, odpowiedzialnością i tym samym tworzą historię Starbucks od 50 lat. Kawa bez dwóch zdań jest kobietą – mówi Vedran Modrić, Dyrektor Generalny Starbucks w Polsce.
Newseria Lifestyle