List przewodniczącego Siekierskiego:
Szanowny Panie Przewodniczący,
W poniedziałek 7 marca w Strasburgu odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego z udziałem Komisarza Phila Hogana, poświęcone wyjątkowo trudnej sytuacji na wielu rynkach rolnych w Unii Europejskiej. Ta niekorzystna sytuacja utrzymuje się od dłuższego czasu pomimo, że zostały podjęte już działania, choćby te związane z przeciwdziałaniem skutkom embarga rosyjskiego czy też przeznaczenie w roku 2015 kwoty 500 mln euro w ramach pakietu pomocowego dla rolników, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Równolegle, tak rządy krajów członkowskich jak i Komisarz Hogan, prowadzą aktywną politykę promocji i poszukiwania nowych rynków zbytu w krajach trzecich - w tym celu m.in. zwiększone zostały środki promocyjne będące w dyspozycji Komisji Europejskiej. Monitorowane są również poszczególne rynki rolne, a szczególnie rynek mleka, prowadzone są pogłębione analizy, utrzymywany jest bieżący kontakt Komisji Europejskiej z Radą Ministrów Rolnictwa oraz z Parlamentem. Jednakże, mimo to obserwujemy bardzo wyraźne pogłębienie się sytuacji kryzysowej w rolnictwie zagrażającej upadkiem wielu gospodarstw.
Przyczyn w dużej mierze należy upatrywać w sytuacji na rynku światowym, gdzie od 4 lat maleją ceny żywności - w roku 2015 spadek wyniósł aż 19%. Koszty tego spadku cen ponoszą głównie rolnicy a w mniejszym stopniu inni uczestnicy łańcucha żywnościowego. Wiele krajów mniej importuje rozwijając własną produkcję, np. Chiny. Ponadto część państw, jak np. Argentyna wyraźnie zwiększyło swoją produkcję rolną, podnosząc podaż na rynku światowym. Z kolei w samej Europie zmniejsza się spożycie mleka i przetworów mięsnych, m.in. na skutek nasilonych kampanii o rzekomej szkodliwości laktozy oraz czerwonego mięsa dla zdrowia człowieka.
Do wzrostu produkcji mleka, a przez to spadku jego ceny przyczyniła się również likwidacja kwot mlecznych z końcem marca ubiegłego roku. W rezultacie ceny mleka w Europie spadają nawet poniżej kosztów produkcji. Nakłada się na to ciągle obowiązujące embargo rosyjskie, które nie zostało wprowadzone z winy naszych rolników, lecz jest następstwem działań politycznych podjętych przez UE. Najwyższa pora, żeby embargo zostało zniesione, ponieważ nie przynosi ono oczekiwanych rezultatów a jedynie ogromne koszty dla europejskich rolników.
Dotychczas stosowane na rynkach rolnych instrumenty w ramach tzw. siatki bezpieczeństwa nie przynoszą zadowalających efektów. W tym miejscu należy podkreślić, że ostatnia reforma WPR znacznie ograniczyła możliwość interwencji na rynkach rolnych, przez co pole manewru jest w obecnej sytuacji ograniczone. Istotne obawy wśród rolników budzi też tworzenie strefy wolnego handlu między UE a USA - TTIP.
W tej sytuacji zapowiedzi o potrzebie dalszego monitorowania rynku czy przeglądzie śródokresowym powodują tylko wzrost zniecierpliwienia u rolników, albowiem już dziś trzeba przeprowadzić działania, które poprawiłyby sytuację na rynku. Jednocześnie działania te muszą być połączone z zapowiedzią zmian systemowych prowadzących do stabilizacji podaży i przystosowania jej do istniejącego popytu, np. poprzez zawieranie stałych kontraktów między rolnikami a przetwórcami i handlem. W obecnej sytuacji zrozumiałe jest zwiększanie produkcji przez rolników, jeśli wziąć pod uwagę choćby te prognozy, z których wynika, i o czym się powszechnie mówi, że do roku 2050 globalna produkcja rolna powinna wzrosnąć o 65-80%, aby sprostać rosnącej liczbie ludności na Ziemi. Sami też kierowaliśmy do naszych rolników przesłanie, że będzie nas blisko 10 mld w 2050 r., z czym będzie wiązać się zapotrzebowanie na wzrost produkcji żywności.
Trudno jednoznacznie powiedzieć, jakie mogą być tendencje w bliższej i dalszej perspektywie, ale musimy podjąć działania jeszcze dziś, aby ograniczyć kryzys w rolnictwie, a jednocześnie skierować określone przesłanie, a nawet wsparcie finansowe w celu ograniczania produkcji, i przyjąć inne odpowiednie instrumenty jeszcze w ramach obecnej WPR. Przedstawiona powyżej krótka charakterystyka tego ważnego problemu dla Europy i WPR wymaga decyzji na szczeblu Komisji Europejskiej, Rady Ministrów Rolnictwa i Parlamentu Europejskiego, przy istotnej współpracy ze wszystkimi uczestnikami łańcucha żywnościowego od rolników do handlu.
Z poważaniem,
Czesław Siekierski
Poseł do Parlamentu Europejskiego
Przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi
***
Odpowiedź przewodniczącego Junckera:
Szanowny Panie Siekierski,
Chciałbym podziękować za Pański ostatni list dotyczący bardzo trudnej sytuacji, która dotknęła europejskie rynki rolne.
Mogę Pana zapewnić, że Komisja Europejska jest w pełni świadoma kryzysu, który dotknął wielu rolników i jest zdeterminowana do pełnego odegrania swojej roli w zakresie udzielania wsparcia europejskim rolnikom, przy zastosowaniu wszystkich dostępnych narzędzi.
Zgadzam się z Panem, że trudności na rynkach rolnych narzucają na rolników w UE ogromne trudności. Dlatego też Komisja wykazała się w stosunku do europejskich rolników wielką solidarnością nie tylko z uwagi na wprowadzenie we wrześniu 2015 pakietu pomocowego w kwocie 500 mln euro, ale również inne pakiety pomocowe, np. na rzecz producentów mleka w Finlandii i krajach bałtyckich, które w sposób szczególny ucierpiały na zamknięciu rynku rosyjskiego.
Embargo narzucone na Rosję przez Unię Europejską jest bardzo uzasadnioną odpowiedzią w kontekście polityki zagranicznej na jednostronne przyłączenie Krymu do Rosji oraz agresji ze strony Rosji na Ukrainę. Ubolewamy oczywiście nad tym, że działania odwetowe podjęte przez Rosję były w takim stopniu skupione na eksporcie rolno-spożywczym z Unii Europejskiej. Mamy również do czynienia z nieuzasadnionym embargiem narzuconym przez stronę rosyjską na domniemanym gruncie sanitarnym i fitosanitarnym, co stanowi temat skargi na forum Światowej Organizacji Handlu (WTO) i jestem przekonany, że kwestia ta będzie rozstrzygnięta na korzyść UE.
Wspólna Polityka Rolna dysponuje zestawem instrumentów pomocy dla rolników, w tym również pewnymi środkami nadzwyczajnymi, z których niektóre już zostały uruchomione. Z tego co wiem, 7 marca Komisarz Hogan odbył z Panem i członkami Pańskiej komisji bardzo konstruktywną debatę. W trakcie Rady Rolnictwa 14 marca, Komisarz Hogan przedstawił najnowszą odpowiedź Komisji na utrzymującą się sytuację na rynku, uwzględniającą poglądy wyrażone przez państwa członkowskie i posłów do Parlamentu Europejskiego.
Kwestia regulowania podaży była debatowana w ramach negocjacji dotyczących reformy Wspólnej Polityki Rolnej w latach 2011-2013, kiedy to potwierdzono decyzję o likwidacji kwot mlecznych, która znajdowała się na agendzie już od 12 lat. Jest to zgodne z nowym rynkowym nastawieniem Wspólnej Polityki Rolnej.
Komisja jest gotowa do zastosowania wszystkich dostępnych jej narzędzi celem zażegnania obecnej sytuacji oraz obciążeń, jakie narzuca ona na rolników. W tym kontekście warto również wspomnieć, że rolnicy otrzymują roczne płatności bezpośrednie, które pomagają w stabilizacji dochodów z gospodarstw w obliczu zmienności cen rynkowych oraz zmiennych kosztów środków produkcji.
Zgadzam się z twierdzeniem, że obecny kryzys nie stanowi wyłącznej odpowiedzialności Komisji Europejskiej - wymaga on również aktywnego zaangażowania i wsparcia ze strony innych instytucji. Komisja, podobnie jak do tej pory, nadal będzie wywiązywać się ze swoich odpowiedzialności.
Z wyrazami szacunku,
Jean-Claude Juncker
Przewodniczący Komisji Europejskiej
Biuro poselskie dr Czesława Siekierskiego - Przewodniczącego Komisji Rolnictwa PE