Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył we wtorek, że Moskwa zamierza zwlekać najdłużej, jak to możliwe ze zniesieniem embarga na zachodnią żywność. Zastrzegł przy tym, że nie chodzi o kontrsankcje, lecz o ochronę własnego rynku.
"Będziemy przeciągać (zniesienie embarga - PAP), najdłużej, jak to możliwe" - powiedział szef państwa na posiedzeniu Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego (ONF), w odpowiedzi na pytanie dotyczące zniesienia kontrsankcji.
Putin oznajmił, że działania podjęte przez Rosję dotyczyły ograniczenia dostaw produktów rolnych w celu ochrony rynku krajowego. "Zrobiliśmy to świadomie i faktycznie wykorzystaliśmy te - nazwijmy to - krótkowzroczne decyzje, jakie zostały podjęte wobec naszego kraju ze strony naszych tak zwanych partnerów, którzy wprowadzili te sankcje" - powiedział rosyjski prezydent.
Ocenił, że "wszyscy producenci w kraju są zainteresowani, by ta sytuacja (embargo - PAP) trwała jak najdłużej".
7 sierpnia 2014 roku Rosja wprowadziła zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady i Norwegii. W roku 2015 restrykcje przedłużono do sierpnia roku 2016, a w czerwcu br. - do końca 2017 roku.
Unia Europejska wprowadziła sankcje gospodarcze wobec Rosji latem 2014 roku w związku z eskalacją konfliktu na wschodzie Ukrainy i wspieraniem przez Moskwę prorosyjskich rebeliantów. Restrykcje obejmują m.in. ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embargo na broń.
Anna Wróbel (PAP)