Wyniki najnowszych badań przeprowadzonych przez KPMG pokazują, że na samochody z napędem wodorowym czeka świetlana przyszłość. Ponad połowa polskiej kadry zarządzającej uważa, że takie pojazdy są obecnie trendem numer jeden w branży motoryzacyjnej.
Rynek flotowy systematycznie odwraca się od silników z napędem Diesla. Dane RAC Business – brytyjskiej firmy zajmującej się między innymi obsługą flot – pokazują, że ponad 60 proc. dużych przedsiębiorstw planuje wycofać ze swojego parku modele samochodów zasilane olejem napędowym. Równocześnie rośnie zainteresowanie napędami alternatywnymi.
Napędy alternatywne dla biznesu
Przedsiębiorstwa wciąż podchodzą do samochodów elektrycznych z dużą rezerwą. Czterech na dziesięciu przedstawicieli dużych firm podkreśla, że w obecnym czasie nie widzą możliwości wykorzystania aut na baterie w swoim biznesie, a 25 proc. zapytanych stwierdziło, że takie pojazdy mają zbyt mały tonaż i nie mogą przewozić odpowiednio ciężkich ładunków – czytamy w raporcie RAC Business.
Wyniki tegorocznej edycji badań przeprowadzonych przez KPMG pokazują, że 52 proc. kadry zarządzającej wskazuje rozwój pojazdów elektrycznych napędzanych energią generowaną przez ogniwa paliwowe jako najważniejszy trend w branży motoryzacyjnej. Zdaniem respondentów – czytamy w raporcie KPMG – najmniej istotnym kierunkiem, którym zajmuje się przemysł motoryzacyjny, jest zmniejszenie pojemności i optymalizacja silników spalinowych – tylko 31 proc. ankietowanych uznało te trendy za istotne.
Samochody z napędem wodorowym dostępne w sprzedaży
Toyota Mirai
Toyota Mirai to najpopularniejszy samochód elektryczny zasilany ogniwami paliwowymi. W 2017 roku na świecie kupiono 3000 egzemplarzy tego modelu, a łącznie jego sprzedaż przekroczyła 5200 egzemplarzy. Obecnie Mirai odpowiada za ponad 80 proc. sprzedaży wszystkich samochodów z napędem na ogniwa paliwowe w Stanach Zjednoczonych – w samej Kalifornii kupiono dotąd 3000 tych wodorowych Toyot. Model jest dostępny także w Japonii i Europie, a do jego wprowadzenia na rynek przygotowują się Australia, Kanada i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Średniej wielkości sedan napędzany jest silnikiem elektrycznym o mocy 154 KM i momencie obrotowym wynoszącym 335 Nm, dostępnym w pełnym zakresie obrotów, co zapewnia mu znacznie większą zrywność niż silniki spalinowe po podobnej mocy. Auto rozpędza się do 100 km/h w 9,6 s. Dwa zbiorniki wodoru sprężonego pod ciśnieniem 700 barów zapewniają zasięg od 550 do nawet 700 km. Zestaw ogniw paliwowych, w których Toyota zastosowała drobnootworowe kanały przepływowe 3D, zapewniające równomierne wytwarzanie energii elektrycznej na powierzchni ogniw i podwyższoną gęstość mocy na poziomie 3,1 kW/L. Napęd Mirai został zbudowany na bazie układu hybrydowego Toyoty, dzięki czemu jest zdolny do odzyskiwania energii z hamowania, która jest magazynowana w akumulatorze niklowo-wodorkowym.
Hyundai ix35 Fuel Cell
Model ix35 Fuel Cell to wodorowa odmiana SUV-a Hyundai ix35 (Tucson). Samochód napędzany jest silnikiem elektrycznym o mocy 136 KM i 300 Nm momentu obrotowego, który rozpędza auto do 100 km/h w 12,5 s. Maksymalnie wodorowy SUV może osiągnąć prędkość 160 km/h. Samochód waży 1830 kg, o 400 kg więcej niż wersja benzynowa. Wodór jest magazynowany w dwóch zbiornikach, które zapewniają pojazdowi zasięg około 600 km. Hyundai ix35 Fuel Cell jest dostępny w USA, Kanadzie, Korei Południowej, Australii oraz 13 krajach Europy.
Honda Carity Fuel Cell
Wodorowa Honda Clarity zadebiutowała w 2016 roku i jest dostępna w leasingu w Japonii i Kalifornii. Komercyjna sprzedaż ma się rozpocząć w 2022 roku. Średniej wielkości sedan na zasięg 650 km – zapewnia go 5 kg wodoru skompresowanego pod ciśnieniem 700 barów w dwóch zbiornikach. Silnik elektryczny napędzający samochód generuje 176 KM i oferuje maksymalny moment obrotowy o wartości 300 Nm. Auto o masie 1840 kg rozpędza się do 100 km/h w 9 s, a maksymalna prędkość wynosi 165 km/h.
Tankowanie osobowych samochodów na ogniwa paliwowe trwa około 3 minut, dzięki czemu auta te mogą być tak samo funkcjonalne jak konwencjonalne samochody spalinowe. Wymaga to jednak dalszych inwestycji w stacje tankowania wodoru, które są obecnie prowadzone przez firmy paliwowe i producentów gazów przemysłowych, często we współpracy z władzami publicznymi i producentami samochodów na ogniwa paliwowe.
Ogromnym atutem aut elektrycznych zasilanych wodorem jest brak emisji CO2 czy jakichkolwiek szkodliwych substancji – pozostawiają za sobą jedynie parę wodną. Wodór można wytwarzać na wiele sposobów, także z wykorzystaniem energii odnawialnej oraz odpadów – zarówno w zakładach o skali przemysłowej jak i w przydomowych instalacjach.
Newseria Innowacje