Około 9 tys. osób bezrobotnych w województwie ma szansę zmienić swoją sytuację na rynku pracy. Wszystko to w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, którego wdrażaniem zajmie się Wojewódzki Urząd Pracy.
EFS jest jednym z czterech Funduszy Strukturalnych, a zarazem najważniejszym instrumentem Unii Europejskiej w zakresie przeciwdziałania bezrobociu i rozwoju zasobów ludzkich. - Podstawowym celem, na który przekazywane są środki funduszu jest wzrost zatrudnienia - mówi Beata Piskorska z WUP w Toruniu. - Aktywizacja szczególnie tych, którzy mają największe problemy na rynku pracy. Głównymi metodami, z pomocą których chcemy osiągnąć ten cel jest szkolenie, pomoc w znalezieniu dla nich pracy i kształcenie ustawiczne, na które obecnie kładzie się w krajach europejskich największy nacisk.
Programami, które wejdą w życie prawdopodobnie od 1 maja będą objęci ludzie młodzi, absolwenci, jak również te osoby, które dotknięte są długotrwałym bezrobociem. Szacuje się, że skorzysta z nich 9 tys. osób (na 220 tys. bezrobotnych w województwie). Niewiele, ale - jak zapewnia WUP - to dopiero początek.
- Te 4,5 proc. to niewielka liczba, ale dotyczy ona roku bieżącego -
dodaje Piskorska. - Dopiero rozpoczynamy realizację zadań, na które musimy
wyłożyć własne środki, żeby potem odzyskać je z EFS. Kwoty, które mamy do
dyspozycji (22,4 mln zł) możemy przełożyć na osoby. Zakładamy jednak, że z roku
na rok liczba osób, które skorzystają ze środków funduszu będzie rosła.
W
maju WUP planuje zorganizowanie dni "otwartych drzwi", podczas których będzie
można skonsultować się z potencjalnymi projektodawcami.
Nowością w programach są dotacje bezzwrotne, a także formy aktywizacji dla samotnych matek i opiekunów osób niedołężnych. Powoli odchodzi też era robót publicznych. Środki będą przeznaczane na staże zawodowe, szkolenia, subsydiowane zatrudnienie, pośrednictwo pracy. WUP liczy, że ok. 35 do 40 proc. uczestników projektów w ciągu 6 miesięcy od ich zakończenia znajdzie stałe zatrudnienie.