Państwa Europy Środkowo-Wschodniej najszybciej reformują swoje gospodarki, jednak przedsiębiorcom jest wciąż trudniej niż na Zachodzie.
Największym ograniczeniem dla rozwoju przedsiębiorczości w Polsce są wciąż wysokie koszty pracy (pay-roll tax), dwa razy wyższe niż w krajach starej Unii Europejskiej. - Te koszty są główną przeszkodą dla zmniejszania bezrobocia w waszym kraju - powiedział Simon Commander z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, przedstawiając raport na temat warunków prowadzenia działalności gospodarczej w państwach transformacji systemowej.
Oprócz powracającej jak bumerang kwestii wysokich kosztów pracy, EBOR przedstawił jednak w swoim raporcie wiele optymistycznych wniosków, szczególnie dla państw bałtyckich i Europy Środkowo-Wschodniej. Bank prognozuje, że wzrost produktu krajowego brutto w ośmiu państwach naszego regionu wyniesie w tym roku 4,2 proc. To o dwa punkty procentowe mniej niż we Wspólnocie Niepodległych Państw (gdzie motorem wzrostu jest głównie sprzedaż ropy), jednak aż o trzy punkty więcej niż w państwach strefy euro. Wzrostowi towarzyszy stabilność makroekonomiczna, tzn. niskie ryzyko zmian wywołanych polityką rządu. W skali od 1 do 4 Polska otrzymała 1 (najmniejsze ryzyko).
- Głównymi problemami makroekonomicznymi, z którymi zmaga się teraz Polska, podobnie jak Węgry czy Czechy, jest wysoki deficyt bilansu płatniczego oraz konieczność dostosowania deficytów budżetowych do kryteriów konwergencji UE - mówi Commander.
Stabilności makroekonomicznej towarzyszy poprawa warunków prowadzenia przedsiębiorczości. Znacznie obniżyły się przeszkody administracyjne dla firm, co dobrze obrazuje zmniejszenie tzw. time-tax (ile czasu przedsiębiorca poświęca na kontakt z urzędnikami). Wysoko oceniona została reforma systemów bankowych, co sprawia, że w naszym regionie z zewnętrznych źródeł finansowania korzysta tyle samo firm (65 proc.), ile w państwach rozwiniętych, a koszt kapitału jest niewiele wyższy.
Niepokojący jest natomiast fakt, że najtrudniejsze warunki istnieją dla mikro- i małych przedsiębiorstw oraz nowo powstających firm. - One mają największy potencjał zatrudniania nowych pracowników, a ponoszą największe koszty - tłumaczył Commander.
EBOR przeprowadził badania wśród 9,5 tys. firm z 26 krajów Europy Środkowo-Wschodniej i Południowej, z czego 975 firm pochodziło z Polski.