W Odrzechowej w Beskidzie Niskim pszczelarze i leśnicy od dwóch lat prowadzą projekt edukacyjny "Las pszczelarski, las bartny". "Staramy się przypominać o symbiozie pszczół i lasu" - powiedział w czwartek PAP współautor przedsięwzięcia Marek Barzyk.
"Na ogrodzonej działce w głębi lasu powstała pasieka składająca się z kilkunastu uli. Pod koniec czerwca w ich pobliżu pojawią się też trzy kłody bartne, czyli ule w wydrążonych, leżących pniach drzew" - opisał w rozmowie z PAP Barzyk.
Pszczelarz zaznaczył, że nie udało się - jak wcześniej planowano - umieścić barcie pszczele na drzewach. Powodem jest choroba pszczół - warroza. "Zarażone warrozą pszczoły byłyby rozsadnikiem tej choroby" - wyjaśnił.
Pszczelarze i leśnicy dbają również o rosnący wokół las. "W promieniu dwóch-trzech kilometrów dwa razy w roku sadzimy gatunki drzew, krzewów i roślin przyjaznych dla pszczół; takich, które dostarczają pszczołom nektar i pyłek. W tym roku zasadziliśmy m.in. kilkaset sadzonek lipy" - podkreślił Barzyk.
"Las pszczelarski, las bartny" leży w pobliżu ścieżki przyrodniczej. "Wędrujący po Beskidzie Niskim turyści mogą poznać dzieje wywodzącego się z bartnictwa współczesnego pszczelarstwa, oglądając pasiekę. W Odrzechowej mamy różne typy i rodzaje uli. Obok tych używanych obecnie są także ule, w których hodowlą pszczół zajmowali się nasi dziadowie" - wyjaśnił Barzyk.
O dziejach bartnictwa i pszczelarstwa oraz ścisłych związkach pszczół ze środowiskiem leśnym opowiada też kilka tablic informacyjnych. Pasieka w Odrzechowej zasiedlana jest pszczołami hodowanymi przez miejscowych pszczelarzy.
Alfred Kyc (PAP)