Europosłowie wezwali w czwartek UE i państwa członkowskie do większych inwestycji w ochronę pszczół, walkę z podrabianym miodem i wsparcie dla pszczelarzy. Rezolucja została przyjęta przy 560 głosach za, 27 głosach przeciw i 28 wstrzymujących się.
W rezolucji europosłowie chcą, żeby UE zwiększyła budżet na krajowe programy pszczelarskie o 50 proc i ustanowiła specjalny system wsparcia dla pszczelarzy w ramach unijnej polityki rolnej po 2020. Sugerują oni również wprowadzenie rekompensaty za utratę kolonii pszczół. Ich zdaniem, państwa członkowskie UE powinny aktywniej informować społeczeństwo, a zwłaszcza dzieci, o korzyściach płynących ze spożywania miodu.
Aby zapewnić, że importowany miód spełnia wysokie unijne standardy, inspekcje na granicach oraz na rynku - zdaniem europosłów - powinny zostać zharmonizowane, cały importowany miód powinien być sprawdzany, a wymagania dotyczące możliwości jego śledzenia wzmocnione. Komisja Europejska powinna również opracować skuteczniejsze procedury testowania laboratoryjnego oraz karania fałszerzy.
Rezolucja zakłada, że miód oraz inne produkty pszczele powinny zostać uznane za „wrażliwe” podczas negocjacji handlowych z krajami spoza UE lub zupełnie wykluczone z takich negocjacji.
"Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby chronić nasz miód i pszczoły, ponieważ 76 proc. produkcji żywności w Europie opiera się na zapylaniu, a zatem pszczoły są niezbędne dla naszego bezpieczeństwa żywnościowego. Parlament zaproponował dziś strategię przetrwania dla naszych pszczół i pszczelarzy oraz plan zwiększenia przejrzystości dla naszych konsumentów poprzez zastąpienie obecnej mylącej, a zatem nieakceptowalnej etykiety "Mieszanka miodów z UE i spoza UE" jasnym wykazem krajów, z których pochodzą miody - w tym odsetka różnych miodów stosowanych w produkcie końcowym" - powiedział europoseł sprawozdawca Norbert Erdős (EPL).
Zaapelował też do Komisji Europejskiej i rządów o wdrożenie propozycji PE.
UE produkuje około 250 tys. ton miodu rocznie, co czyni ją drugim producentem na świecie po Chinach. W UE jest ponad 600 tys. pszczelarzy, ale liczba ta spada już od lat. Głównymi unijnymi producentami miodu w 2016 r. były Rumunia, Hiszpania i Węgry, a następnie Niemcy, Włochy, Grecja i Polska.
Około 84 proc. gatunków roślin i 76 proc. produkcji żywności w Europie zależy od zapylania. Jednak w niektórych państwach członkowskich liczba rodzin pszczelich zmniejszyła się o ponad 50 proc. Według francuskiego Krajowego Instytutu Badań Rolniczych śmiertelność pszczół, jeśli problem nie zostanie rozwiązany, może kosztować świat 150 miliardów euro.
UE importuje rocznie około 200 tys. ton miodu, czyli 40 proc. tego, co konsumuje. W 2015 r. miód importowany był średnio nieco ponad dwa razy tańszy niż miód produkowany w UE. Badania przeprowadzone przez centrum badawcze Komisji Europejskiej wykazały, że 20 proc. próbek pobranych na zewnętrznych granicach UE lub w pomieszczeniach importerów nie spełniało standardów UE. Największymi eksporterami miodu do UE są Chiny, Ukraina, Argentyna i Meksyk.
Łukasz Osiński (PAP)