Siedem zespołów z Polski i jeden z Ukrainy uczestniczyło w sobotę w organizowanych po raz 18. Turnieju Żniwowania Metodami Tradycyjnymi "Złota Kosa" w Piątkowicach na Opolszczyźnie.
Jak podkreślali organizatorzy turnieju, jego celem jest nie tyle rywalizacja, ile próba zachowania tradycyjnych metod żniwnych dla kolejnych pokoleń i uświadomienie trudu, jaki był konieczny do uzyskania chleba, traktowanego z szacunkiem przez mieszkańców wsi.
Podczas turnieju zespoły pokazywały swoje umiejętności w żęciu zboża sierpem, kosą, młócce cepami i klepaniu kosy. Na wydzielonych poletkach arbitrzy sprawdzali nie tylko czas, w jakim je skoszono, ale i ilość pozostawionego na polu przez pomocników żniwiarzy plonu i uzyskanego po młóceniu ziarna.
"To nasz drobny wkład w utrzymanie tradycji i żywa lekcja historii, bo coraz mniej osób potrafi kosić kosą, że o jej klepaniu nie wspomnę. To także doskonała zabawa, bo zgodnie z tradycją po pracy przychodzi czas na świętowanie. My także po turnieju będziemy się bawić i próbować ludowych wyrobów - chleba ze smalcem i ogórkiem czy kołaczy" - wyjaśnia organizator turnieju Grzegorz Fornalik.
Marek Szczepanik (PAP)