Z początkiem października tego roku zostaną zniesione limity produkcji cukru w UE, co oznacza, że wielkość produkcji cukru w poszczególnych krajach będzie zależeć od uwarunkowań rynkowych - zaznacza analityk rynków rolnych z BGŻ BNP Paribas Paweł Wyrzykowski.
"Z początkiem października 2017 roku przestaną obowiązywać dotychczasowe regulacje na unijnym rynku cukru. Zlikwidowane zostaną wyznaczone dla poszczególnych krajów UE kwoty produkcji cukru i izoglukozy (zamiennik cukru). Zniesiona będzie również cena referencyjna cukru, minimalna cena skupu buraków cukrowych oraz opłaty produkcyjne. Niewątpliwie zmiany te dotkną zarówno producentów cukru, jak i producentów buraków cukrowych" - zaznacza analityk w komunikacie.
Od wielkości produkcji zależeć będzie wielkość zapotrzebowania na ten surowiec. Według analiz Komisji Europejskiej Polska, obok takich krajów jak: Francja, Niemcy, Belgia i Holandia, wymieniana jest jako państwo o konkurencyjnych warunkach produkcji buraków cukrowych.
Polska jest trzecim, po Francji i Niemczech, producentem buraków cukrowych w Unii. Buraki uprawia się w 36,6 tys. gospodarstw, na powierzchni (2016 r.) 206 tys. hektarów. W porównaniu z 2004 rokiem powierzchnia uprawy buraków zmniejszyła się o 31 proc., a w stosunku do połowy lat 70. spadła ponad dwukrotnie (wówczas wynosiła ok. 500 tys. ha).
Z zebranych buraków w sezonie 2016/17 wyprodukowano w Polsce 2,05 mln ton cukru, co stanowiło 13,3 proc. produkcji cukru w UE.
Nadchodząca liberalizacja rynku cukru zwiększyła zainteresowanie rolników zwiększeniem upraw buraków cukrowych. Według szacunków KE w 2017 roku powierzchnia ich upraw będzie o 16 proc. większa niż przed rokiem. W Polsce według szacunków Instytutu Ekonomiki i Rolnictwa Gospodarki Żywnościowej w tym roku areał upraw buraków wzrósł o 7 proc., do 220 tys. ha.
Według prognoz KE w sezonie 2017/2018 w UE produkcja cukru białego może wynieść 20,1 mln ton, tj. o 20 proc. więcej niż w poprzednim sezonie, ale tylko o 3 proc. więcej niż w sezonie 2014/2015. Oznacza to, że produkcja cukru w UE wciąż będzie o 1,8 mln ton mniejsza od jego zużycia. Różnica ta będzie jednak znacznie mniejsza niż w trzech poprzednich sezonach, kiedy wyniosła 3,3 mln ton - zauważa Wyrzykowski.
Według założeń ekspertów KE, ze względu na spadek cen cukru w UE i dostosowanie ich do cen światowych, import może znacznie się obniżyć - o 49 proc., do 1,5 mln ton. W sytuacji dostosowania się unijnych cen cukru do cen światowych, szacuje się, że eksport cukru z UE może wzrosnąć nawet dwukrotnie do 2,8 mln ton.
(PAP)