Trzy nowe ogniska afrykańskiego pomoru świń (ASF) u trzody chlewnej wykryto w gospodarstwach w woj. lubelskim. Hodowano w nich łącznie 113 świń. W tym roku w Polsce wykryto 68 ognisk tej choroby u świń.
„W gospodarstwach, w których wyznaczono ogniska ASF, wdrożone zostały procedury związane z likwidacją choroby” – podano w opublikowanym w czwartek w komunikacie Głównego Lekarza Weterynarii.
Nowe przypadki ASF u trzody chlewnej stwierdzono na podstawie wyników badań przeprowadzonych przez krajowe laboratorium referencyjne ds. ASF, czyli Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach.
ASF stwierdzono w trzech gospodarstwach w woj. lubelskim. Dwa z nich są położone w gminie Ulan Majorat w powiecie radzyńskim - w jednym nich hodowano 47 świń, a w drugim - 53. W trzecim gospodarstwie położnym w gminie Dorohusk w powiecie chełmskim utrzymywano 13 świń.
Jak podano w komunikacie wszystkie gospodarstwa znajdują się w tzw. obszarach zagrożenia - wyznaczonych w związku z wcześniejszymi przypadkami afrykańskiego pomoru świń.
Od początku występowania tej choroby w Polsce, czyli od lutego 2014 r. wykryto już w sumie 172 jej ogniska u trzody chlewnej, w tym 68 ognisk wykryto w 2018 r. ASF stwierdzono w hodowlach prowadzonych w województwach: podlaskim, lubelskim, mazowieckim i warmińsko-mazurskim.
Ponadto dotychczas wykryto 2526 przypadków ASF u dzików, przy czym jeden przypadek oznacza czasem kilka padłych dzików.
Wykrycie wirusa w gospodarstwach wiąże się z usypianiem wszystkich zwierząt w danej hodowli oraz z ograniczeniami w produkcji i sprzedaży mięsa na obszarach je otaczających.
ASF jest niegroźny dla ludzi, ale przynosi znaczne straty gospodarcze.
Renata Chrzanowska (PAP)