Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Kowalski: proces globalizacji zmienia polskie rolnictwo

27 marca 2017
Kowalski: proces globalizacji zmienia polskie rolnictwo
PAP / Rafał Guz

Globalizacja zmienia polskie rolnictwo, jest ono coraz bardziej zależne od konkurencji międzynarodowej, a więc musi być coraz bardziej efektywne powiedział w wywiadzie dla PAP dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prof. Andrzej Kowalski.

PAP: Panie profesorze, w ostatnich latach sytuacja na świecie wpływa coraz bardziej na polską gospodarkę, w tym rolnictwo. Czy taki trend utrzyma się w następnych latach?

A.K. Początek obecnej dekady przyniósł światu, w tym Unii Europejskiej, niespotykaną wcześniej na taką skalę kumulację nowych wyzwań i zagrożeń. Do najważniejszych z nich można zaliczyć: konflikty zbrojne, zamachy terrorystyczne, embargo Rosji, zaostrzenie dyskusji o solidarności Unii, narastający problem uchodźców czy nieprzewidywalna sytuacja polityczna w różnych krajach.

Ale są też czynniki, które bezpośrednio dotykają rolnictwa. Można do nich zaliczyć zmiany klimatu, co wiąże się ze zmianą profilów produkcji, narastający deficyt wody, a także znaczne wzmocnienie konkurencyjności w produkcji żywności ze strony krajów, które wcześniej były jej importerami. Dodatkowo bardzo problematyczne są planowane porozumienia handlowe np. UE- Kanada czy UE - USA. W wielu krajach, mimo niewątpliwej liberalizacji w handlu żywnością, narasta protekcjonizm.

PAP: Na ile te negatywne trendy odczuwa polskie rolnictwo?

A.K. Przyśpieszenie procesów społecznych i ekonomicznych jest związane z postępującym procesem globalizacji. Globalizacja oznacza rosnącą współzależność państw, gospodarek i poszczególnych obywateli. Jedną z głównych konsekwencji globalizacji jest wzrost konkurencji międzynarodowej. Dotyczy to także Polski, która jest uczestnikiem Wspólnej Polityki Rolnej.

Wspólna Polityka Rolna stoi wobec szeregu wyzwań m.in. jak zachować rolnictwo w Europie, w sytuacji tak dużej konkurencji ze strony USA, Indii, Chin Brazylii czy innych tzw. rozwijających się krajów. Tym bardziej, że unijni przywódcy chcą bardziej zrównoważonego rozwoju rolnictwa i zachowania w dobrym stanie zasobów wody czy powietrza, a to oznacza dodatkowe koszty.

PAP: Czy to może oznaczać kłopoty UE na rynkach żywności?

A.K. Konkurencja rośnie, a ceny żywności podlegają znaczącym wahaniom. Od kilku lat tj. od globalnego kryzysu finansowego w 2007/08 r. ceny żywności zaczęły spadać, wcześniej natomiast był silny trend wzrostowy. Przyczyną jest spowolnienie tempa wzrostu, co przełożyło się na dochody ludności. W budżetach rodzinnych wydatki na żywność stanowią 40 proc.

Jeszcze kilka lat temu tzw. kraje biedne rozwijały się relatywnie szybko, było tam zapotrzebowanie na żywność. W ostatnich latach, gdy tempo wzrostu osłabiło się, spadł popyt na żywność i zmniejszyły się możliwości eksportowe. Ponadto kraje te zaczynają same eksportować żywność, bo często jest to jedyny produkt, który można wywieźć za zagranicę w zamian za pozyskanie np. zasobów energii. Np. w Indiach produkcja mleka wzrosła o 25 proc., co oznacza, że o tyle zmniejszyło się zapotrzebowanie na import tego produktu.

PAP: Na ile dotyczy to Polski?

A.K. Obecnie Polska wywozi ok. 80 proc. sprzedawanej za granicę żywności do Unii Europejskiej, która jest nasycona produktami rolnymi. W ubiegłym roku znacznie spadła dynamika eksportu, wzrósł on tylko o ok. 1 proc. pomimo korzystnego kursu euro i dolara wobec złotego. Mimo otwarcia różnych rynków, wywóz produktów do UE nie spada. Eksportowanie produktów do krajów azjatyckich czy afrykańskich jest bardziej kosztowne.

PAP: To dlaczego tempo wzrostu eksportu żywności spadło?

A.K. Jest to sprawa poziomu cen, sprzedajemy więcej, ale dostajemy za produkty mniej pieniędzy. Jednak najprostsza odpowiedź może być taka, że jeżeli do tej pory tempo było kilkunastoprocentowe, to nie może trwać wiecznie i to jest fakt. Ważna jest też opinia o kraju, która nie pozostaje bez echa na stosunki gospodarcze. Dodatkowo niektóre państwa stosują "czarny" PR , co także ma wpływ na postrzeganie polskiej żywności. Kolejne przeszkody w handlu - to afrykański pomór świń i ptasia grypa. Jednak dla rozwoju całej branży rolno-spożywczej eksport żywności jest konieczny. Lansujemy hasła, ze polska żywność jest najlepsza na świecie, ale nie musi to być koniecznie prawda, bo są różne gusta. Jest także polityka ochrony własnego rynku, gdzie namawia się konsumentów do kupowania rodzimej produkcji. Istotna jest też jakość, a niestety zdarzają się, na szczęście niezbyt częste, przypadki fałszowania eksportowanej żywności, najczęściej przez nieuczciwych pośredników.

PAP: Jeżeli polski sektor rolno-spożywczy nie może dobrze funkcjonować bez eksportu, to co zrobić by on rósł?

A.K. Polska eksportuje obecnie ok. 40 proc. wytworzonej żywności, są to nadwyżki, które nie uszczuplają oferty krajowej. Spadek eksportu oznacza więc pogorszenie sytuacji dochodowej rolników, bo wówczas na ogół spadają ceny. Przez ostatnie 2,5 roku mieliśmy do czynienia z deflacją, gdy ceny żywności nie tylko nie rosły, a nawet spadały. Dochody rolników w ostatnich dwóch latach spadły. Dochody można zwiększyć poprzez poprawę efektywności produkcji rolnej. Polskie produkty na unijnym rynku były relatywnie tanie z powodu niskich kosztów pracy, ale ten atut się wyczerpuje. Konieczne jest zmniejszenie kosztów produkcji poprzez zwiększenie skali produkcji w gospodarstwach towarowych.

Jeżeli środków na rolnictwo nie jest dużo, a w każdym kraju jest ich za mało w stosunku do potrzeb, to tym bardziej ważne jest prawidłowe ich wydatkowanie, tak by spowodować zwiększenie konkurencyjności. Jeżeli tę szczupłą ilość środków przeznaczy się na wszystkie gospodarstwa - małe i duże, to nie da się obniżyć kosztów produkcji w rolnictwie. Czy nie należałoby więc wspomagać małe gospodarstwa z innych funduszy np. społecznych, a nie rolnych? Czy nie czas oddzielić politykę społeczną od ekonomicznej i zupełnie inaczej traktować małe gospodarstwa rolne niż duże?

 

Dziękuję za rozmowę.

Anna Wysoczańska (PAP)


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Wielu z nas zastanawia się nad tym, co mogą zrobić w swoim wolnym czasie, by móc...

Współczesny, dynamiczny świat z jednej strony ma wiele zalet, bo z roku na rok k...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę