Współczesny konsument poszukuje żywności wysokiej jakości o właściwościach prozdrowotnych, a w przypadku produktów pochodzenia zwierzęcego nie jest mu obojętne również to, w jakich warunkach utrzymywane są zwierzęta – zauważa prof. Jolanta Król z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Dodaje, że receptą na to, by sprostać ciągle rosnącym wymaganiom konsumentów jest dbanie o dobrostan zwierząt. To jedyna droga umożliwiająca w pełni wykorzystanie potencjału produkcyjnego zwierząt i pozyskiwanie surowców o wysokiej jakości. Na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie prowadzone były badania dotyczące wartości prozdrowotnych mleka pozyskiwanego od krów, które mają zapewniony wypas pastwiskowy. Okazuje się, że mleko to zawiera więcej składników prozdrowotnych - witamin A oraz E, a także kwasów nienasyconych z grupy omega 3.
Żywienie pastwiskowe wpływa korzystnie nie tylko na jakość produkowanego surowca, ale również na dobrostan zwierząt. Krowy korzystające z wypasu mogą swobodnie się poruszać i pobierać bezpośrednio z runi pastwiskowej rośliny zawierające wiele substancji czynnych, korzystnie wpływających na prawidłowy przebieg procesów fizjologicznych. Ma to pozytywny wpływ na zdrowie zwierząt, na ich odporność.
- Rolnicy nie posiadający możliwości wypasu pastwiskowego wprowadzają różne dodatki żywieniowe, które wpływają pozytywnie na stan zdrowia zwierząt – zauważa przedstawicielka Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – Coraz częściej są to zioła, które dzięki wysokiej zawartości substancji biologicznie czynnych wywierają pozytywny wpływ na funkcjonowanie organizmu zwierząt, wielkość produkcji oraz jakość pozyskiwanego mleka. Zauważa również, że na UP w Lublinie prowadzone są badania polegające na włączeniu do żywienia krów mieszanek ziół o różnym składzie. Po zastosowaniu mieszanki zawierającej oregano, cynamon, tymianek i jeżówkę stwierdzono poprawę jakości prozdrowotnej mleka oraz wzrost jego potencjału antyoksydacyjnego – podobnie, jak miało to miejsce w przypadku wypasu pastwiskowego.
Jak dalej zauważa, utrzymanie odpowiedniego dobrostanu zwierząt, daje korzyści nie tylko konsumentom, ale również rolnikom.
- Przez to, że zapewnimy krowom odpowiednie warunki, mikroklimat, pożywienie, możemy w pełni wykorzystać ich potencjał produkcyjny, a także uzyskać produkty o wysokich walorach odżywczych – tłumaczy prof. Jolanta Król. - Zdrowa i szczęśliwa krowa będzie produkować więcej mleka, o wysokiej jakości, co przekłada się na ekonomikę produkcji.
Prof. Jolanta Król uważa, że poprawa dobrostanu krów udokumentowana certyfikatem, to dobry kierunek, bo konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na warunki w jakich są utrzymywane zwierzęta. A działania takie jak standaryzacja Dobrostan+ Polskiej Izby Mleka, pomogą pokazać, że rolnicy naprawdę dbają o swoje krowy, choć w mediach często pojawiają się inne informacje.
- To są jednak marginalne przypadki, tylko bardzo nagłośnione – mówi prof. Król. – Tracą przez to rolnicy zajmujący się produkcją mleka. A przecież to są świadomi ludzie, którzy zdają sobie sprawę z tego, że poziom dobrostanu przekłada się na ekonomikę produkcji.
Stwierdza, że certyfikacja gospodarstw mlecznych utrzymujących krowy w podwyższonym dobrostanie oraz znakowanie produktu, który powstałby na bazie takiego mleka jest pomysłem, który może się sprawdzić. Przybywa bowiem konsumentów, którzy za produkt odpowiadający ich wymaganiom byliby skłonni zapłacić więcej.
Kampania pt. Program dobrostan + sfinansowana z Funduszu Promocji Mleka i realizowana przez Polską Izbę Mleka.