Import zbóż przyhamował. Według danych celnych UE w ostatnich 4 tygodniach tj od 30.01 do 26.02.2023 import zbóż do Polski wyniósł odpowiednio 14.679 t, 7.350 t., 18.604 t i 5.536 t. (głównie pszenicy). Dla porównania w styczniu importowano 30-40 tys. ton tygodniowo, a w II półroczu ubr. od kilkudziesięciu do prawie 120 tys. ton tygodniowo.
Zahamowanie importu zbóż z Ukrainy, w warunkach wysokiej nadpodaży jaką mamy w naszym kraju, to pozytywny trend, ale martwi wciąż niewystarczający eksport - komentuje dr Daniel Alain Korona, były prezes Elewarru i doradca ZZR KORONA.
Eksport poza UE w tygodniach od 30.01-19.02 wyniósł odpowiednio 82.312 ton, 47.905 t i 86.568 ton, głównie pszenicy i kukurydzy.
Mimo że ceny zbóż w Polsce znacząco spadły, wciąż nie jesteśmy w stanie skutecznie konkurować z rosyjską pszenicą sprzedawaną w lutym do krajów arabskich na CIFie po cenach 310-320 usd/t. Bez dalszego spadku cen lub uruchomienia mechanizmów wsparcia eksportu, problem nadpodaży zbóż może utrzymać się i wystąpią znaczne zapasy na koniec sezonu. Według szacunków Ministerstwa Rolnictwa przy eksporcie rzędu 12 mln ton będziemy mieli 8 mln ton zapasów na koniec sezonu, ale taki poziom eksportu wydaje się wciąż dyskusyjny i raczej zapasy będą oscylowały w granicach 10-12 mln ton zbóż na koniec sezonu - stwierdza Korona
Import i eksport do krajów UE od 1 lipca 2022 roku
źródło: ZZR KORONA