Francuski mistrz kuchni Joel Robuchon, który rozgłos na świecie zdobył m.in. perfekcyjnie przyrządzonymi tłuczonymi kartoflami, zmarł w poniedziałek w wieku 73 lat. Pozostawił po sobie sieć restauracji dla smakoszy od Paryża po Tokio, Nowy Jork i Las Vegas.
Robuchon zmarł na raka w swoim domu w Genewie, o czym poinformował jego personel.
"Te tłuczone kartofle, to prawda, wyrobiły mi nazwisko. Wszystko tym gniecionym kartofelkom zawdzięczam" - powiedział kiedyś podczas pokazu, jak przyrządzić niemal płynne danie. "Może to ciut nostalgiczne, takie Proustowskie magdalenki. Ale każdy przecież pamięta gniecione kartofle, jakie robiła jego mama, te gniecione babcine kartofle" - dodał.
Do najlepszych kucharzy zaliczono go we Francji już w 1976 roku, a za króla kucharzy i kucharza stulecia uznano go w 1990 roku. Przez lata był zdobywcą największej liczby gwiazdek w przewodnikach Michelina, polecających restauracje warte odwiedzenia.
Szef kuchni Robuchon w pewnym momencie miał ponad 30 gwiazdek w przewodnikach Michelina dla swoich ponad 20 restauracji na trzech kontynentach.
Był uważany za perfekcjonistę, a obok zwykłego puree, do ulubionych jego dań należały trufle i kawior. (PAP)