Eesti Energia kontynuuje badania w Zatoce Ryskiej i poszukuje partnerów do inwestycji w morską farmę wiatrową zlokalizowaną na tym obszarze. Wszystko dzięki decyzji estońskiego rządu o rozpoczęciu procedury związanej z pozwoleniem na budowę.
Według Aavo Kärmasa, prezesa Enefit Green, spółki należącej do grupy Eesti Energia, Morski Pan Przestrzenny Pärnu zakłada, że obszar objęty pozwoleniem na budowę jest odpowiedni do rozwoju energetyki wiatrowej. Potwierdziły to też pomiary wiatru, pokrywy lodowej oraz migracji ptaków przeprowadzone dotychczas przez Eesti Energia.
Łotewska strefa rozwoju farm wiatrowych znajduje się zaledwie 10 km od Zatoki Ryskiej. Morska farma wiatrowa znajdująca się na tym obszarze mogłaby być pierwszym wspólnym estońsko-łotewskim projektem produkcji energii odnawialnej – powiedział Kärmas. Estonia nie ma doświadczenia w budowie morskich farm wiatrowych. Z tego powodu, oraz ze względu na rozmiar przedsięwzięcia, projekt ma być realizowany we współpracy z kilkoma firmami. Biorąc pod uwagę jego potencjalnie transgraniczny charakter, należy też podkreślić znaczenie współpracy między estońskim Ministerstwem Gospodarki i Komunikacji a jego łotewskim odpowiednikiem, przy uzgodnieniu rozwiązania infrastrukturalnego niezbędnego do opracowania projektu. Mamy nadzieję kontynuować bardzo dobrą współpracę w tym zakresie - dodał.
Według planów morska farma wiatrowa ma mieć do 160 turbin wiatrowych o łącznej mocy 1000 MW. Energia produkowana przez tej wielkości farmę pokryłaby prawie połowę zapotrzebowania Estonii na energię elektryczną. Byłby to też istotny krok w kierunku osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r.
Projekt ma być realizowany w pełnej współpracy ze społecznością lokalną, w tym władzami i mieszkańcami gmin Kihnu i Häädemeeste. Ukończenie budowy ma nastąpić przed 2030 r.
Newseria Biznes