Studia obowiązkowo dzielone na licencjackie i magisterskie, zajęcia
punktowane, zmiany w finansowaniu uczelni - zakłada m.in. skończony w
poniedziałek 20 października projekt ustawy o szkolnictwie
wyższym.
Projekt przygotowuje specjalny zespół powołany przy
prezydencie RP. Pierwszą wersję ustawy zespół (złożony m.in. z naukowców,
przedstawicieli rządu i uczelni) ogłosił w maju i czekał na opinie. W
poniedziałek zamknął prace nad nimi. -
W listopadzie przekażemy go
prezydentowi, na początku roku może być już w Sejmie. Jeśli uda się go uchwalić
do czerwca 2004, to w pierwszy rok akademicki w UE wejdziemy z nową ustawą -
mówi szef zespołu prof. Jerzy Woźnicki.
Projekt wprowadza obowiązkowe
"złamanie" studiów na licencjackie (zwane zawodowymi, trwające ok. trzech lat) i
magisterskie. Nabór na dotychczasowe pięcioletnie studia będzie powoli
ograniczany (z wyjątkiem specjalnych kierunków, gdzie konieczne są długie studia
- będą one określone w rozporządzeniu, np. medycyna, prawo).
Każde
zajęcia będą określone ilością punktów. -
To pozwala na porównywanie
zaangażowania w nauce studentów różnych uczelni w Europie, jeśli chcą zmienić
miejsce nauki. Taki system (ECTS) działa w UE, a także na niektórych polskich
uczelniach - żeby mieć zaliczony rok akademicki, trzeba zaliczyć zajęcia za
60 pkt. Projekt zakłada też, że absolwenci prócz dyplomów dostaną także tzw.
suplementy opisujące po polsku i angielsku przebieg studiów.
Co jeszcze
się zmieni? Na zatrudnienie poza podstawowym miejscem pracy pracownik naukowy
będzie musiał mieć zgodę rektora. Nie będzie górnej granicy wynagrodzeń
naukowców. Uczelnia będzie mogła wybitnemu pracownikowi, którego chce zatrzymać,
zapłacić więcej niż innym profesorom.
Tylko studia stacjonarne w
uczelniach publicznych będą finansowane z budżetu państwa, zaoczne i wieczorowe
z czesnego. -
Do tej pory budżet dotował uczelniom publicznym studentów
zaocznych i wieczorowych. Zabraniamy tego. Szkoły niepubliczne nie miały takich
dotacji i to było niesprawiedliwie - mówi Woźnicki.
Poza tym
osobowość prawną zyskają - po wielu apelach rektorów - Konferencja Rektorów
Akademickich Szkół Polskich i Konferencja Rektorów Nieakademickich Szkół
Polskich. Każda zmiana w prawie o szkolnictwie wyższym będzie wymagała ich
opinii.
7733146
1