Nieuważne czytanie tekstu to główna przyczyna błędów popełnionych przez uczniów podczas pisania próbnego sprawdzianu na zakończenie nauki w szkole podstawowej - wynika z oceny okręgowej komisji egzaminacyjnej.
W połowie grudnia próbny sprawdzian pisali uczniowie z ponad 3 tys. szkół
podległych krakowskiej okręgowej komisji egzaminacyjnej (województwa:
małopolskie, lubelskie i podkarpackie). Większość prac oceniali nauczyciele.
Tylko wybrana próba - około 6 tys. sprawdzianów - trafiła do rąk zewnętrznych
egzaminatorów. Oceniali oni testy kompetencji z trzech powiatów, po jednym z
każdego województwa. W piątek okręgowa komisja egzaminacyjna ogłosiła wyniki.
Statystyczny szóstoklasista zdobył 25,45 na 40 możliwych do uzyskania punktów.
Wynik jest gorszy niż uzyskany przez ubiegłorocznych szóstoklasistów na
prawdziwym, pisanym z kwietniu, sprawdzianie. Wtedy średnia wyniosła 29,5
pkt.
- Po pierwsze, ten sprawdzian był trudniejszy. Wyszliśmy z
założenia, że podczas próby powinny być stawiane wyższe wymagania niż na
prawdziwym egzaminie - tłumaczy Marek Legutko, szef okręgowej komisji
egzaminacyjnej. - Po drugie, należy pamiętać, że pisali go uczniowie, których
umiejętności nie są jeszcze należycie ukształtowane, bo to dopiero pierwszy
semestr nauki - dodaje.
Szóstoklasiści nie potrafią czytać ze
zrozumieniem! - wynika z ocenionych prac. Złe odczytanie polecenia: co należy
zrobić w danym zadaniu, owocowało błędnymi odpowiedziami.
- To bardzo
ważna informacja dla szkół. Jest jeszcze czas na kształtowanie tej
umiejętności - mówi Marek Legutko. Jak poinformował komisja nie opracowała
wyników szóstoklasistów z podziałem na poszczególne województwa i gminy,
ponieważ zewnętrznie ocenionych zostało tylko 6 tys. prac.