Od przyszłego roku szkolnego dni zdawania egzaminów zewnętrznych, czyli sprawdzianu dla szóstoklasistów, egzaminu gimnazjalnego i nowej matury, będą dniami wolnymi w szkołach.
Obecnie w dni te zajęcia w szkołach odbywają się w takim samym – lub ograniczonym – wymiarze i formie jak w normalne dni nauki.
Nowością na egzaminach zewnętrznych będzie także wprowadzenie w skład zespołów nadzorujących egzaminy co najmniej jednego nauczyciela zatrudnionego w innej szkole lub placówce niż ta, w której przeprowadzany jest egzamin. Mówi o tym nowelizacja rozporządzenia ministra edukacji ze stycznia tego roku.
Marzeniem byłoby, aby cały zespół nadzorujący był z zewnątrz, ale to jest na razie niemożliwe – powiedziała minister edukacji Krystyna Łybacka na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.
Minister przedstawiła różnice między nową maturą przeprowadzaną w ubiegłym roku a nową maturą, która będzie obligatoryjna od wiosny 2005 r. Jako najważniejsze wymieniła: możliwość wyboru poziomu, na jakim chce się zdawać egzamin już podczas jego trwania, oraz rezygnację z matematyki jako przedmiotu obowiązkowego. Dopiero po oddaniu arkusza z poziomem podstawowym maturzysta będzie mógł przystąpić do poziomu rozszerzonego i rozwiązać go na miarę swoich możliwości – wyjaśniła Łybacka. Dotychczas aby zdać egzamin na poziomie rozszerzonym, maturzysta musiał uzyskać co najmniej 40% punktów możliwych do zdobycia. Od 2005 r. nie będzie określone minimum punktów. Przesunięcie matematyki z grupy przedmiotów obowiązkowych do grupy przedmiotów do wyboru Łybacka wytłumaczyła tym, że nowa matura ma zastąpić egzaminy wstępne na uczelnie. W związku z tym lista przedmiotów wybranych przez maturzystów powinna być dostosowana do wymogów konkretnych uczelni i konkretnych kierunków.
Pytana przez posłów, dlaczego zadecydowała, że od 2005 r. certyfikaty językowe nie będą zwalniać z egzaminów na nowej maturze, wyjaśniła, że jeśli chce się standaryzować egzaminy, to nie można części z nich "wyrzucać" poza ten standard.