Do rozpoczęcia nowego roku szkolnego co prawda jeszcze wiele miesięcy, ale rodzice przyszłych pierwszoklasistów już martwią się, jak ich pociechy zniosą stres związany z nowym środowiskiem i nowymi wymaganiami. Nauczyciele jednej z koszalińskich szkół podstawowych opracowali specjalny program. Ma on pozwolić do minimum zmniejszyć przeżycia, na które narażone będą we wrześniu sześciolatki.
Przedszkolaki zwykle nie mogą się doczekać, kiedy wreszcie pójdą do szkoły. Ale często po kilku dniach nauki - czar pryska. Wszystko jest obce: nowa pani, nowi koledzy, zupełnie inne zajęcia. Zdaniem nauczycieli z koszalińskiej "dziesiątki", maluchy powinny jak najwcześniej zapoznawać ze szkolną atmosferą. Nawiązano współpracę z kilkoma przedszkolami. Od lutego dzieci co dwa tygodnie odwiedzają szkołę i np. biorą udział w zajęciach. Chodzi także o to, by w poszczególnych klasach były dzieci z tych samych grup przedszkolnych.
Zdaniem specjalistów z koszalińskiej Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej to dobry program i powinien być realizowany w innych placówkach. Na razie w programie uczestniczą dzieci z czterech przedszkoli.