W roku szkolnym 1999 – 2000 z pomocy poradni psychologiczno-pedagogicznych skorzystało ok. 910 tys. dzieci i młodzieży do 19 roku życia, czyli ok. 7,9% populacji w tym wieku; wśród nich ok. 537 tys. stanowiły dzieci w wieku 7-13 lat, tj. 13,6% uczniów szkół podstawowych i ok. 200 tys. dzieci w wieku 3-6 lat, tj. 10,8% przedszkolaków.
Od kilku lat można zaobserwować wzrost liczby dzieci i młodzieży, korzystających z tej formy specjalistycznej porady. Według szacunków Centrum Metodycznego Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej w Warszawie, pomocy takiej potrzebuje od 10 do 20% populacji, najczęściej jest ona udzielana uczniom szkół podstawowych i przedszkolakom.
Jak stwierdziła minister edukacji Krystyna Łybacka wzrasta liczba problemów i zagrożeń z jakimi dzieci i młodzież mają do czynienia. Wzrasta więc znaczenie pracy tego poradni psychologiczno-pedagogicznych, a mimo to w ciągu ostatnich pięciu lat, ich liczba zmalała z 596 do 572. Proces ten zaczął się od momentu, gdy prowadzenie poradni przejęły samorządy.
W roku szkolnym 1999 – 2000 poradnie psychologiczno-pedagogiczne wydały m.in. ok. 94,7 tys. opinii dotyczących potrzeby obniżenia wymagań programowych, 29,6 tys. orzeczeń kwalifikacyjnych do kształcenia w szkołach ponadpodstawowych dla uczniów z problemami zdrowotnymi, 29,5 tys. orzeczeń w sprawie indywidualnego nauczania oraz 8,7 tys. wniosków o odroczenie obowiązku szkolnego. Poradnie realizują różne formy pomocy bezpośredniej dla dzieci i młodzieży. Problemy najczęściej spotykane to: nadpobudliwości psychoruchowej, lęki i fobie szkolne, kradzieże, próby samobójcze, bulimia, anoreksja a także wykorzystywanie seksualne oraz przemoc fizyczna i psychiczna.