Dwustopniowy system nauczania czyli 3-letnie studia licencjacie i 2-letnie uzupełniające, magisterskie. Do tego skomplikowany system oceniania i przyznawania tzw. punktów kredytowych.
Tak już niedługo ma wyglądać nauka we wszystkich uczelniach wyższych. Wszystko po to, aby ujednolicić system nauczania w całej Europie. Dzięki temu absolwenci polskich uczelni będą mogli bez problemów wykonywać wyuczony zawód za granicą.
Zagraniczne uczelnie zazwyczaj uznają polskie dyplomy, jeżeli student chce się dalej dokształcać. Problem pojawia się jednak w momencie uznawania kwalifikacji zawodowych - czyli przyznania prawa do wykonywania zawodu w innym kraju. Ujednolicenie systemu szkolnictwa w całej Europie ma to zmienić. Teraz chcąc pracować za granicą np. w zawodzie lekarza trzeba zdać specjalistyczny egzamin kwalifikacyjny. Do tej pory kraje unijne uznawały jedynie takie zawody, które nie wymagały wyższego wykształcenia, np. w branży gastronomicznej czy budowlanej.