Uczelnie ekonomiczne boją się, że stracą studentów. Komisja zajmująca się tytułami naukowymi chce odebrać im prawo do nadawania tytułów z towaroznawstwa.
Według planów, doktorat czy profesurę będzie można teraz uzyskać nie na
uczelni ekonomicznej, ale na rolniczej.
Rektorzy uczelni ekonomicznych
uważają to za absurd. Towaroznawstwo to jeden z największych kierunków tych
szkół. W samym tylko Krakowie kształci się półtora tysiąca studentów tego
kierunku. Rektorzy twierdzą, że uczelnie rolnicze zabiorą im nie tylko
studentów, ale i kadrę naukowa. "O takich zmianach nikt z nami nie
rozmawiał" - tłumaczy rektor Akademii Ekonomicznej w Krakowie Ryszard
Borowiecki.
Protest w tej sprawie rektorzy przesłali zarówno do komisji
jak i do ministerstwa edukacji.
Szef Państwowej Komisji Akredytacyjnej
Andrzej Jamiołkowski przyznaje, że ostateczna decyzja nie została jeszcze
podjęta. "Być może uprawnienia w tej dziedzinie będą miały zarówno uczelnie
ekonomiczne jak i rolnicze" - dodaje.