Niedawno wprowadzano nowe dowody osobiste, prawa jazdy, poznaniacy nawet zamiast sieciówki mają KOM-karty. Nowinki doczekali się także studenci.
Już wkrótce wszystkie uczelnie w Polsce będą wydawać nowe, bardziej funkcjonalne legitymacje - pisze Głos Wielkopolski.
Podstawowym zadaniem nowych legitymacji będzie identyfikacja studenta i łatwiejsza możliwość korzystania z bibliotek - mówi prof. Marek Kręglewski, dyrektor Międzyuniwersyteckiego Centrum Informatyzacji.
Jednak w niedalekiej przyszłości chcielibyśmy, aby dokument mógł służyć nawet jako elektroniczna portmonetka zastępująca płatności gotówkowe, nie powiązana z żadnym kontem bankowym. Do tego potrzeba jednolitego systemu, który banki zamierzają wkrótce wspólnie wprowadzić.
Prawdopodobnie także robiąc zakupy w różnych placówkach handlowych, studenci otrzymają punkty rabatowe lub inne przywileje. Podobny system wprowadziły na przykład stacje benzynowe. Nośnikiem danych będzie właśnie legitymacja - informuje Głos Wielkopolski.
Nowa legitymacja będzie podobna wyglądem do karty bankomatowej, ale bez paska magnetycznego. Znajdzie się na niej miejsce na hologramy określające ważność dokumentu, zdjęcie, podstawowe dane osobowe. Koszty nowej legitymacji poniosą uczelnie i studenci. Planowana odpłatność dla słuchaczy za dokument wyniesie 15 złotych. Dotychczas za wyrobienie legitymacji UAM trzeba zapłacić 5 zł, a za kartę biblioteczną 10 zł. Tak więc opłaty są takie same, a studenci załatwiają mniej formalności - podkreśla gazeta.
Nasi słuchacze już w roku akademickim 2004/2005 uzyskają odpowiedni login i hasło - mówi M. Kręglewski.
Dzięki temu będą mogli sprawdzić czy mają uregulowane opłaty czesnego, jakie otrzymali dotychczas oceny, a o wyniku danego egzaminu informacje otrzymają dzięki internetowi, a nie z wywieszonej listy w budynku uczelni.
Pierwsze nowe dokumenty zostaną wystawione w 2005 roku. Rozporządzenie dotyczące wprowadzenia na uczelnie nowej legitymacji Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu wyda najprawdopodobniej na przełomie sierpnia i września. Potrzebne są jeszcze pewne uzgodnienia z innymi ministerstwami - informuje dziennik.