Studenci - głównie Politechniki Krakowskiej i Akademii Rolniczej - będą mogli wykonywać niektóre projekty architektoniczne w Krakowie - zgodził się na początku lutego prezydent Jacek Majchrowski.
Pomysł powstał w Dzielnicy III. - Wiele drobnych projektów, które gmina 
zleca wykonawcom zewnętrznym, może być realizowanych w ramach konkursów wśród 
studentów uczelni wyższych lub jako ich prace dyplomowe - objaśnia ideę 
pomysłu szef "trójki" Paweł Sularz.
Bezcenne 
doświadczenie...
Studenci mieliby się zająć opracowaniem koncepcji 
ogródków jordanowskich, parków, elementów krajobrazu czy infrastruktury 
komunalnej, jak np. zatoczki postojowe. - Nie są to przecież zadania 
wymagające szczególnej wiedzy. Studenci architektury Politechniki Krakowskiej 
czy Wydziału Architektury Krajobrazu Akademii Rolniczej poradzą sobie bez 
problemów - twierdzi Sularz.
Pomysł przedstawił prezydentowi 
Majchrowskiemu. Choć się spodobał, przeszkodą w jego zaakceptowaniu w 
magistracie był brak posiadania uprawnień budowlanych przez studentów. Bez 
podpisu osoby mającej takie uprawnienie nie można zrealizować żadnego 
projektu.
...i praktyka zawodowa
Prezydent Majchrowski 
zaproponował więc modyfikację pomysłu. - Rozwiązaniem satysfakcjonującym 
wszystkie strony może stać się włączenie studentów do zespołów przygotowujących 
konkretne projekty architektoniczne - napisał do radnych "trójki". Według 
prezydenta jednym z warunków regulaminu konkursu ma być obligatoryjny udział 
studentów w części prac. Byliby oni nadzorowani przez wykładowców i opiekunów 
naukowych posiadających uprawnienia budowlane. - Uczestnictwo studentów w 
tych przedsięwzięciach mogłoby mieć też charakter praktyk zawodowych, odbywanych 
w ramach zajęć prowadzonych przez wyższe uczelnie - kontynuuje 
Majchrowski.
- To dobre rozwiązanie - ocenia Sularz. - 
Pracownie projektowe będą szukać kontaktów ze studentami, co może być 
początkiem współpracy z przyszłymi pracownikami. W ten sposób Kraków jako 
potężny ośrodek akademicki może aktywnie wspierać studentów swoich uczelni - 
podkreśla.
Przewodniczący "trójki" liczy, że ostateczne decyzje zapadną w 
magistracie w ciągu kilku tygodni.