W środę 15 stycznia został oficjalnie odsłonięty pomnik studenta. Został on umieszczony przed dawnym gmachem Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego.
Pomysł budowy pomnika studenta zrodził się 10 lat temu. Zgłosiła go redakcja Tygodnika Akademickiego "Audytorium". Do realizacji projektu przyłączyły się samorządy studenckie warszawskich uczelni oraz Stowarzyszenie Studentów B.E.S.T. i Stowarzyszenie AISEC. Aby zebrać pieniądze na budowę, od początku stycznia 1994 r. sprzedawano cegiełki w cenie 5 zł i 20 zł. Nazwiska nabywców cegiełek zostały wmurowane w aleję przed BUW-em. Szacowano, że pomnik będzie kosztować 35 tys. zł; w sumie jego koszt wyniósł ok. 80 tys. złotych.
Wykonawcą pomnika jest Andrzej Renes. Rzeźbiarz znany jest między innymi z pomników prymasa Stefana Wyszyńskiego i prezydenta Stefana Starzyńskiego w Warszawie, a także statuetek telewizyjnych Wiktorów.
"Student" przez rok wędrował po innych warszawskich uczelniach. Pomnik, który był wcześniej w auli Politechniki Warszawskiej, w Szkole Głównej Handlowej i Akademii Medycznej spoczął wreszcie na terenie UW przy Krakowskim Przedmieściu. W odsłonięciu pomnika udział wzięli m.in. rektor UW, Piotr Węgleński, członkowie Senatu i Samorządu Studentów UW i autor pomnika Andrzej Renes.
"Wieczny student" to dzieło sztuki, ale także "przedmiot użytkowy" można go dotykać, siadać koło niego, nie jest "tylko" do oglądania – mówił zebranym przewodniczący Kapituły Budowy Pomnika, Jarosław Włodarczyk.
"Pierwowzorem" pomniku studenta jest Maciej Robak, student UW, zwycięzca plebiscytu "Gazety Wyborczej" na modela. Znajomi mówią do mnie Maciek-pomnik – żartował.
Rzeźbiony w brązie "wieczny student" siedzi na ławce w swobodnej pozie z rozłożonymi szeroko rękami. Ma na sobie luźny T-shirt, luźną marynarkę i obcisłe spodnie. Obok studenta leżą książki, indeks i gazeta. Na ręce żaka ma być wkrótce zamontowany prawdziwy "wzorcowy" zegarek.
Studenci nazywają go "S-ławek". Wszyscy wiedzą, że "S-ławek" ma kilka
ukrytych gadżetów: wewnątrz postaci żaka jest mały dzwon okrętowy, który
za pociągnięciem wystającego klucza, rozbrzmiewa metalicznym dźwiękiem, co ma
przynosić studentom szczęście na egzaminach. Wtajemniczeni uważają, że pomyślną
sesję gwarantuje również głaskanie "S-ławka" przed egzaminem. Do zeszytu
leżącego na ławce studenci mogą wsunąć karteczkę z informacją, np. na temat
egzaminów czy o randce. Ławkę zdobią łacińskie napisy np.: Oby poranne mury
zawsze pachniały winem, Nie zawsze jest bezpiecznie podrywać młode
dziewczyny. Postać ma także dziurę w bucie, gdzie – by zobaczyć uśmiechniętą
twarz – trzeba będzie zaglądać za pomocą lusterka.
Odsłonięcie
pomnika ma być okazją do przywrócenia tradycji nadawania nagród, zwanych
"Studenckimi Oskarami". Od tej pory statuetki miniaturowych "S-ławków" z brązu
będą przyznawane corocznie za szczególny wkład w rozwój środowiska akademickiego
w czterech kategoriach: student, nie-student - zasłużony dla uczelni wyższych,
organizacja, firma. Pierwszy raz po dłuższej przerwie "studenckie Oskary" mają
być wręczone w maju tego roku.