W poniedziałek 13 października w szkołach w całej Polsce ruszyła po raz czwarty akcja "Góra grosza". Organizator akcji - Towarzystwo "Nasz dom" - chce przeznaczyć zebrane przez pięć dni monety m.in. na dofinansowanie istniejących i tworzenie nowych rodzinnych domów dziecka oraz programy terapeutyczne dla osieroconych dzieci.
Zbiórkę pieniędzy - monet od 1 do 50 gr - prowadzą samorządy szkolne pod
opieką nauczycieli. Zebrane pieniądze zostaną przewiezione do Łodzi, gdzie 15
listopada odbędzie się wielki finał akcji.
- Pośrednim celem naszej
akcji jest uświadomienie dzieciom i młodzieży, że nawet grosz lub kilka groszy
może być wielką pomocą we wspólnym przedsięwzięciu na rzecz dzieci osamotnionych
i osieroconych - powiedział przewodniczący Towarzystwa "Nasz dom" Tomasz
Polkowski.
Dodał, że w Polsce funkcjonuje 179 rodzinnych domów dziecka, w
których przebywa około 1400 dzieci. W porównaniu z 62 tysiącami dzieci, które
przebywają w innych instytucjach opiekuńczych, to niewiele. Tymczasem właśnie
rodzinne domy dziecka mogą zapewnić osieroconym najlepszą opiekę. Według
Polkowskiego, jedną z przyczyn małej liczby takich placówek jest scentralizowany
system ich finansowania.
W trzech poprzednich edycjach akcji "Góra
grosza" zebrano ponad 300 ton monet, których wartość wyniosła ponad trzy miliony
złotych.
Szkoły, które zbiorą najwięcej pieniędzy (w przeliczeniu na
jednego ucznia) w Polsce oraz w poszczególnych województwach, zostaną wyróżnione
nagrodami. W zeszłym roku najwięcej zebrali uczniowie niewielkiej szkoły w
Klewie, w gminie Żarnów, w woj. łódzkim - ponad 30 złotych na jednego
ucznia.
Patronat nad akcją objęła minister edukacji narodowej i sportu
Krystyna Łybacka.