W Krakowie rozpoczęła się batalia o indeksy. Najtrudniej dostać się na "Zarządzanie w turystyce" na Uniwersytecie Jagiellońskim, o jedno miejsce stara się tam trzydzieścioro kandydatów.
Najbardziej stabilnym zainteresowaniem, dużym, ale nie rekordowym, cieszą się od lat prawo, medycyna, czy stosunki międzynarodowe. Podobnie jest z informatyką. W tym roku dziewięćset osób starało się o przyjęcie na AGH-a, ponad siedemset na Uniwersytet Jagielloński. Konkurencja więc spora.
Jak co roku nie brakowało jednak niespodzianek. Trzydzieści osób starających się o jedno miejsce na kierunek "Zarzadzanie w turystyce", to prawie dziewięć razy więcej niż w ubiegłym roku. Kompletnym zaskoczeniem było też zainteresowanie filologią polską ze specjalnością edytorstwo i komunikacja społeczna na Akademii Pedagogicznej. Trzynaście osób na jedno miejsce to rekord na polonistyce.
Z cudem graniczyło prawdopodobieństwo przyjęcia na psychologię, socjologię, anglistykę, biotechnologię czy też w poczet studentów szkoły teatralnej, ale tu kilkanście czy ponad dwadzieścia osób strających się o jedno miejsce nikogo już nie dziwi.