Projekt nowego prawa o szkolnictwie wyższym omawiali w rektorzy uczelni publicznych i prywatnych na konferencji "Model Współdziałania uczelni publicznych i niepublicznych" w Warszawie.
Projekt przygotował powołany przez prezydenta 12-osobowy zespół, kierowany
przez prof. Jerzego Woźnickiego. Nowy akt zastępuje trzy obowiązujące do tej
pory ustawy: o szkolnictwie wyższym, o wyższych szkołach zawodowych i o wyższym
szkolnictwie wojskowym. Ustawa – poza wprowadzeniem regulacji dopasowujących
nasz system do norm unijnych – ma przede wszystkim uporządkować rynek
edukacyjny.
Autorzy projektu chcieli ujednolicić system szkolnictwa
wyższego – podkreślił prof. Woźnicki. – Chcieliśmy zapewnić uczelniom większe
prawa, ale lepiej je nadzorować. Chcieliśmy też usunąć regulacje dyskryminujące
któryś z sektorów, zachować zasady konkurencyjności i współzawodnictwa –
zaznaczył.
Nowe prawo reguluje m.in. kwestię zatrudnienia nauczycieli
akademickich obu sektorów – publicznego i niepublicznego. Zatrudnienie się
nauczyciela akademickiego w uczelni innej niż macierzysta będzie wymagało zgody
rektora tejże uczelni.
Według projektu ustawy, studia stacjonarne będą finansowane ze środków
publicznych. Za studia niestacjonarne zapłacą studenci. Projekt przewiduje
również, że szkoły prywatne będą mogły ubiegać się o dotacje
budżetowe.
Jak podkreślił prof. Woźnicki, projekt wzmacnia autonomię
uczelni i rolę statutu jako źródła uczelnianego prawa. Statuty zdecydują w dużej
mierze o wewnętrznym ustroju uczelni, sposobie ich działania, sposobach
zatrudniania pracowników. Twórcy projektu liczą, że z początkiem nowego roku
trafi on do Sejmu, a w życie wejdzie od października 2004 roku – w chwili, gdy
będziemy już członkiem Unii Europejskiej. Uczelnie będą miały rok na opracowanie
nowych statutów.
Nie wszyscy dobrze oceniają projekt. – Rektorzy wielu szkół niepaństwowych
mają trzy główne zastrzeżenia – powiedział przewodniczący Konferencji
Rektorów Uczelni Niepaństwowych, prof. Józef Szabłowski. Rektorom tym nie
odpowiada m.in., że jednym z kryteriów tworzenia zamiejscowych punktów
dydaktycznych lub kryterium prowadzenia studiów podyplomowych jest uprawnienie
uczelni do nadawania stopnia doktora. Wśród przeszło 250 uczelni prywatnych
takie uprawnienia ma pięć szkół – podkreślił profesor.
Ustawa powinna
jednoznacznie zrównać pomoc materialną dla studentów wszystkich uczelni – mówił
prof. Szabłowski. Nowa ustawa umożliwia państwową pomoc materialną dla części
studentów szkół prywatnych. Szabłowski zauważył, że w skład zespołu piszącego
projekt ustawy weszli co prawda przedstawiciele uczelni niepaństwowych, ale
jedynie tych z uprawnieniami do nadawania stopnia doktora. Prezydium KRUN
zgłosiło do projektu około 30 poprawek.