Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu od stycznia tego roku prowadzi na terenie woj. dolnośląskiego badania dotyczące ciężarów dźwiganych przez najmłodszych uczniów szkół podstawowych. Wyniki "przytłaczają" – dosłownie i w przenośni.
Dolnośląskie dzieci noszą zbyt ciężkie tornistry, czasami nawet 6-kilogramowe. Dopuszczalny ciężar, który nie nadweręża kręgosłupa dzieci w wieku od 7 do 10 lat, wynosi 3 kg. Jak wynika ze statystyk, dziewczęta dźwigają więcej, bo więcej noszą w tornistrach niekoniecznie potrzebnych rzeczy.
Od początku roku zważono tornistry uczniów szkół podstawowych w klasach I – III na terenie Wrocławia oraz powiatu wrocławskiego – informuje Wacław Szetelnicki, kierownik oddziału Higieny Dzieci i Młodzieży we wrocławskim Sanepidzie.
Z naszego ważenia wynika, że dzieci noszą zbyt ciężkie tornistry, to zaś ma bezpośredni wpływ na różnego rodzaju skrzywienia kręgosłupa, które coraz częściej dotykają nasze pociechy – powiedział Szetelnicki. Dodał, że nie ma norm mówiących, ile dzieciom wolno nosić. Ale jak wynika z naszego rozeznania, dzieci powinny nosić co najwyżej trzykilogramowe tornistry – powiedział.
Jak zauważył Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Jerzy Banach, rośnie nam skrzywione społeczeństwo i winniśmy więcej uwagi poświęcać sprawie, która tylko pozornie wydaje się mało istotna.
Organizatorzy konferencji zaapelowali do rodziców, aby ci baczniej przyglądali się co ich dzieci noszą w tornistrach, a także do producentów książek, którzy wydają podręczniki szkolne w ciężkich, twardych oprawach oraz producentów tornistrów – aby ulżyli w uczniom w dźwiganiu. Często sam tornister waży co najmniej kilogram. Apelowano także do nauczycieli, by ograniczali liczbę podręczników, ćwiczeń niezbędnych do nauki przedmiotu.