Zdaniem Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie wyniki próbnej matury nie odzwierciedlają wiedzy uczniów. Słabo wypadł sprawdzian z wiedzy o społeczeństwie, matematyki i fizyki, lepiej z języków obcych.
Próbną maturę zdawano w listopadzie. Wśród pytań znalazły się również takie,
na które odpowiedzi uczniowie poznaliby na lekcjach dopiero za kilka miesięcy.
Dlatego Okręgowa Komisja Egzaminacyjna stwierdziła, że podawanie oficjalnych
zbiorczych wyników nie ma sensu.
Próbna matura była przed wszystkim
ćwiczeniami niejako "technicznymi" przed majowym egzaminem. Do zaliczenia
próbnej matury trzeba było z każdego przedmiotu zdobyć trzydzieści procent
punktów.
Zdaniem nauczycieli uczniowie podchodzą do próbnej matury z
dużym dystansem, a jej wyniki nie w pełni odzwierciedlają ich wiedzę. A
prawdziwa mobilizacja dopiero - albo już maju.