Danuta Hojarska, posłanka Samoobrony, mogła wczoraj sprawdzić na jakie oceny zdała część pisemną egzaminu maturalnego. Nie stawiła się jednak na ogłoszenie wyników.
Posłanka, jak każdy abiturient, pisała pracę z języka polskiego. Drugim zdawanym przedmiotem była geografia (jeszcze do niedawna nikt nie wiedział, jaki drugi przedmiot Hojarska wybrała, bo trzymała to w tajemnicy). Hojarska zdała, choć nie wiadomo na jakie oceny.
"Z geografii pani poseł wypadła lepiej niż z polskiego. Obie prace są na poziomie" - zapewnia Mirosław Żylik, dyrektor społecznego technikum dla dorosłych Towarzystwa Oświatowego "Edukacja", gdzie Danuta Hojarska zdaje maturę. "Prace były czyste, estetyczne. Pani Hojarska ma ładny charakter pisma".
Sama zainteresowana nie pojawiła się wczoraj po odbiór paska z ocenami. Jak domyśla się Mirosław Żylik, oceny w imieniu posłanki odbierze jej pełnomocnik. Czy Danuta Hojarska popełniła błędy ortograficzne?
"Pytanie o ortografię jest już za bardzo szczegółowe i osobiste. Tego nie mogę zdradzić" - broni się Żylik. "Z ciekawości przeczytałem pracę. Najważniejsze, że pani poseł zdała. Teraz przed Danutą Hojarską egzaminy ustne z polskiego i geografii. Języka obcego nie zdaje, bo nie musi".