Biogas Poland 2025 950
biogaz, biometan, biopaliwa_ptak 2025

Połamać język na patronie

15 stycznia 2004

Stołecznym podstawówkom i liceom użyczyli swych nazwisk m.in. hinduski maharadża, koreański król i japoński judoka. Bez encyklopedii trudno zgadnąć, kim byli egzotyczni patroni. Kto to był ten Christo Botew? - Nie wiem, wie pan, ja tu niedługo pracuję - odpowiada sekretarka w podstawówce ochrzczonej imieniem bułgarskiego poety i patrioty z XIX wieku.

- Kim był Jose Marti? - Rewolucjonista kubański. I pisarz - dodaje po namyśle pani, która odebrała telefon w XXII LO.

Szkoła zamiast ulicy Maharadża Jam Saheb Digvijaysinhji- Skąd ten pomysł? - Młodzież sama wybrała go na patrona przed czterema laty - usłyszeliśmy w Społecznym LO przy ul. Bednarskiej. Kim był? Hinduskim arystokratą i wielkim przyjacielem Polski. W 1942 r. wybudował w Indiach własnym sumptem osiedle dla Polaków. Do końca II wojny światowej schronienie znalazło tam ponad tysiąc polskich dzieci i uchodźców, w tym Hanka Ordonówna. Na pytanie gen. Sikorskiego, czym nasz kraj mógłby mu się odwdzięczyć za przygarnięcie polskich dzieci, odpowiedział: "W wyzwolonej Polsce nazwijcie moim imieniem którąś z warszawskich ulic". Życzenie pozostaje niespełnione.

Koreański Kopernik Z kolei sąsiadujące z fabryką Daewoo-FSO Społeczne LO obrało za patrona króla Sedzonga Wielkiego. Dyrektor Andrzej Muszyński zwrócił się do ambasady Korei Płd. z prośbą o patronat. To był strzał w dziesiątkę. Szkoła nawiązała rozległe kontakty, uczniowie uczą się koreańskiego, a niektórzy mają szanse na stypendium w Korei. Król Sedzong Wielki zdobył sympatię uczniów ze względu na podobieństwo zasług i zainteresowań do Mikołaja Kopernika. Koreański władca był astronomem, reformatorem sztuki wojskowej, mecenasem literatury, geografii i medycyny. Za jego panowania rozwinięto w Korei druk i opracowano pierwszy koreański alfabet.

Społeczna podstawówka przy ul. Puławskiej nosi z kolei imię prof. Jigoro Kano, twórcy filozofii sztuki walki judo. Uczniowie, oczywiście, uprawiają ten sport na zajęciach wf.

Patron w mianowniku Prawdziwych problemów lingwistycznych przysparza patron LO z ul. Burdzyńskiego. Ruy Barbosa powinien być Polakom bliski, gdyż z inicjatywy tego polityka Brazylia jako pierwszy kraj południowoamerykański uznała niepodległość Polski w 1918 roku. - Potocznie o naszej szkole mówi się "imienia Barbosa", a powinno być: "Barbosy", ponieważ to nazwisko w mianowniku brzmi Barbosa - tłumaczy dyrektor szkoły Wiesław Włodarski. - Na domiar złego Portugalczycy zmienili pisownię i teraz powinno się pisać nie Ruy, ale Rui - dodaje. Swoje szkoły mają też w Warszawie: węgierski poeta Szandor Petofi, Kubański rewolucjonista Che Guevara oraz hinduski mąż stanu Jawahrlal Nehru.


POWIĄZANE

Waszyngton, 10 września 2025 r. – Amerykański Departament Rolnictwa (USDA) ogłos...

Instytut Spraw Obywatelskich włączył się w konsultacje dwóch projektów ustaw,któ...

Podróże często kuszą nas egzotycznymi roślinami, które zachwycają nas do tego st...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę