Pomoc w przygotowaniu planów reorientacji szkolnictwa zawodowego na Podlasiu, tak by było dopasowane do potrzeb lokalnego rynku pracy, to jedno z założeń projektu, który w środę został oficjalnie zainaugurowany w Białymstoku.
Główną częścią przedsięwzięcia pod nazwą "Rozwój zasobów ludzkich - promocja zatrudnienia" będą jednak szkolenia i kursy dla osób bezrobotnych lub zagrożonych bezrobociem, a także właścicieli oraz pracowników małych i średnich przedsiębiorstw - w sumie ponad 2,5 tys. osób.
Projekt potrwa do września 2004 roku i jest finansowany z programu Phare 2001 oraz z budżetu państwa. Całkowity budżet programu przekracza 2,4 mln euro.
Część projektu, to szkolenia dla 120 przedstawicieli szkół, samorządów powiatowych i urzędów pracy. Chodzi o to, by mogli potem opracować projekty zmian w ofercie edukacyjnej szkół zawodowych. Najlepsze programy "modernizacji oferty edukacyjnej" zostaną nagrodzone sprzętem komputerowym. W projekcie zarezerwowano 170 tys. euro na ten cel.
"Chodzi o to, by szkoły nie produkowały bezrobotnych, ale by już na etapie kształcenia te programy uwzględniały aktualną sytuację na rynku pracy" - powiedział kierownik projektu, Andrzej Jurgilewicz. Zaznaczył, że w minimalnych założeniach co najmniej 25 proc. przeszkolonych w ramach całego programu bezrobotnych ma znaleźć zatrudnienie. Większość z nich będzie uczestniczyła w kursach zawodowych, część w szkoleniach przygotowujących do własnej działalności gospodarczej.
W województwie podlaskim bezrobocie sięga obecnie 14 proc. Bez pracy pozostaje (według statystyk urzędów pracy) 78 tys. osób - osiem tysięcy mniej niż na początku roku.
Jurgilewicz uważa, że na Podlasiu jest bardzo duża rotacja kadrowa. "Jedną z głównych przyczyn jest to, że formalne kwalifikacje zawodowe są niewystarczające, bo pracodawcy chcą, żeby oprócz podstawowych kwalifikacji pracownik np. posługiwał się językiem obcym i komputerem. My w naszym projekcie będziemy chcieli też wpłynąć na psychikę bezrobotnych, by wzbudzić w nich bardziej przedsiębiorcze postawy" - tłumaczył.
Michał Kubisz, dyrektor Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która wraz z Wojewódzkim Urzędem Pracy w Białymstoku nadzoruje projekt, podkreślił, że co prawda głównym celem takich programów jest pomoc w znalezieniu pracy, ale ważnym rezultatem jest też sama aktywizacja społeczna bezrobotnych.
Kubisz poinformował, że na realizowane obecnie, w ramach programu Phare, projekty dotyczące tzw. rozwoju zasobów ludzkich, Komisja Europejska przeznaczyła dotychczas 170 mln euro, z czego projekty na 50 mln euro są już realizowane.
Odbywa się to w pięciu województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim, podkarpackim i śląskim. W kolejnych edycjach dojdą następne regiony.