Około 80 tysięcy uczniów i studentów ubiega się w podkarpackiem województwie o unijne stypendia.
Do podziału jest ponad 12 milionów złotych. Na razie są to jednak wirtualne pieniądze, bo starostwa do dziś nie wiedzą kiedy i jakie kwoty dostaną. Ministerstwo Gospodarki zrzuca odpowiedzialność za ten bałagan na Urząd Marszałkowski, a Urząd na Ministerstwo.
Wnioski zbierane są od trzech miesięcy. Chętnych jest bardzo dużo, bo to ogromna pomoc. Nic dziwnego, że zainteresowani codziennie pytają kiedy będą pieniądze. A czas ucieka. Rok szkolny trwa już trzy tygodnie, do rozpoczęcia zajęć na uczelniach zostało niespełna dwa. Tymczasem Urząd Marszałkowski tłumaczy, że za to odpowiedzialne jest Ministerstwo Gospodarki.
Problemu nie widzi natomiast ministerstwo, którego przedstawiciele twierdzą, że niezbędne dokumenty zostały już dawno przekazane. już terminy naboru wniosków. W ramach unijnej pomocy uczniowie dostaną 250 złotych, a studenci prawie 350. Pieniądze dostaną po przedstawieniu rachunków na przykład za kupione podręczniki, bilety na dojazdy czy za mieszkanie w internatach lub akademikach.